Pierwsze Derby Madrytu na Wanda Metropolitano

    Już dziś wieczorem kluby ze stolicy Hiszpanii zmierzą się po raz pierwszy na nowym obiekcie Atletico. Od dawna oba z nich nie miały tak słabego początku sezonu. Kto zatem ma większe szanse na zwycięstwo?

    Rojiblancos jak dotąd nie przegrali w lidze. Nie przekłada się to jednak na miejsce w tabeli, gdyż zajmują 4 lokatę ze stratą 8 punktów do lidera. Wpływ na to miały głównie 3 remisy w ostatnich 5 meczach. Bez formy jest cała linia ataku. Wydaje się, że Cholo Simeone wyczekuje nowego roku, a wraz z nim wzmocnienia kadry Diego Costą i Vitolo. Obrywa się przede wszystkim Griezmannowi. Francuz zdobył dotychczas tylko 2 gole w ligowych rozgrywkach.

    Rywal zza miedzy skompletował identyczną liczbę punktów. Problemy? Bardzo podobne. Bez formy jest lider zespołu, Cristiano Ronaldo. Całkowicie zawodzi Karim Benzema, a Gareth Bale nie zmienia przyzwyczajeń i zamiast spędzać czas na boisku, spędza go u lekarzy.

    Oba kluby posiadają w tym sezonie lidera środka pola. Atletico w postaci Koke, Królewscy w osobie Isco. Reprezentanci Hiszpanii starają się ciągnąć zespół do przodu na tyle, by Barcelona nie świętowała mistrzostwa już wczesną wiosną. Taktycznie Koke atakuje ze skrzydła, jednak bardzo często schodzi do środka i nadaje swój charakterystyczny stempel niemal każdej akcji zespołu. Andaluzyjczyk zaś ma pełną swobodę na boisku. Zidane ufa Isco i w nim dostrzega nadzieję na korzystne rezultaty. Hiszpan odpłaca się skutecznością i stwarzaniem dogodnych sytuacji kolegom.

    Jeszcze słówko o kontuzjowanych. Pod znakiem zapytania stoi występ Koke z powodu kontuzji uda. Byłoby to z pewnością największe osłabienie gospodarzy. Na pewno nie zagra Filipe Luis, a problemy ze zdrowiem ma także Carrasco. U obecnego mistrza kraju jest jeszcze więcej znaków zapytania. Kovacic, Carvajal, Bale, Navas – wszyscy są bliscy powrotu, jednak nie ma pewności co do pojawienia się w kadrze któregokolwiek z nich.

     Pierwsze derby na Wanda Metropolitano nie mają faworyta. Wynika to przede wszystkim ze słabej formy obu drużyn. Zbyt proste byłoby doszukiwanie się statystyk w ich poprzednich meczach i wyciąganie daleko idących wniosków. Real, podobnie jak Atletico, może odpalić w każdym momencie. Wystarczy błysk jednego z graczy, a wynik może zostać przesądzony. Pewne jest jedno, przegrani niesłychanie utrudnią sobie walkę o tytuł mistrza Hiszpanii.

     

    Składy:

    Atlético Madryt: 
    Oblak – Juanfran, Godin, Savić, Lucas – Saul, Thomas, Gabi (C), Koke – Correa, Griezmann

    Real Madryt: 
    Casilla – Carvajal, Varane, Ramos (C), Marcelo – Kroos, Casemiro, Modrić – Isco, Ronaldo, Benzema

    Początek spotkania o 20:45.

     

     

    Obserwuj autora na Twitterze 

     

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.