Piotr Rutkowski, wiceprezes Lecha Poznań, przyznał na konferencji prasowej, że bierze odpowiedzialność za wszystkie słabe występy klubu w zakończonym już sezonie Lotto Ekstraklasy i zamierza jak najszybciej wyciągnąć wnioski.
We wtorek odbyła się oficjalna konferencja prasowa klubu z Wielkopolski, na której przedstawiono nowego szkoleniowca Kolejorza, Ivana Djurdjevicia. Piotr Rutkowski przy okazji postanowił się odnieść do obecnej sytuacji zespołu i słabych wyników zaliczanych na finiszu sezonu. Piłkarze z Poznania ostatecznie zajęli trzecie miejsce w ligowych rozgrywkach z dorobkiem 60 punktów. Do tego trzeba dodać, wygrali tylko 16 razy, 12 remisowali i zaliczyli aż 11 porażek.
Zobacz: oryginalne koszulki piłkarskie i licencjonowane gadżety na PodStadionem.pl
Ten sezon był dla nas najbardziej rozczarowujący. Mieliśmy autostradę do mistrzostwa. Przegraliśmy cztery mecze z rzędu na własnym stadionie, choć wcześniej nie przegrywaliśmy przez rok. To niewiarygodne, jak bardzo zawaliliśmy te rozgrywki. W ubiegłym tygodniu wywaliłem z gabinetu jednego z piłkarzy, co wcześniej mi się nigdy nie przydarzyło. Potem przyszedł kolejny, który chciał mi wmówić, że trzecie miejsce nie jest złe i nie stać nas na mistrzostwo. Jeśli będziemy mieć w szatni zawodników, którym będzie brakować mentalności zwycięzcy, to nie będziemy osiągać sukcesów. Poprzedni trener zrobił za mało w tym temacie. Nasze rozczarowanie jest ogromne, podobnie jak frustracja. Chcę za to kibiców przeprosić. Popełniliśmy błędy i biorę za nie odpowiedzialność.
Wiceprezes odniósł się również do krytyki, jaka spadła na niego w ostatnim czasie ze strony kibiców.
W niedzielę kibice krzyczeli: Rutkowski wyp…. Mogę zagwarantować, że ja się nie poddam, będę walczyć dalej. Nigdy się nie poddam! Nigdy! Jestem teraz w najtrudniejszym momencie mojej pracy dla Lecha, w którym cała Polska „wali” w nasz klub. My się nie poddamy. Mówię to w imieniu pracowników. Proszę wierzyć, że z entuzjazmem patrzę na przyszłość, w której będę walczyć z Ivanem Djurdjeviciem. Przygotowywaliśmy go do tej roli od kilku lat. To legenda tego klubu, wojownik, który nigdy się nie poddawał. Może nie był najlepszym piłkarzem, ale miał serce. Po pięciu latach pracy przygotował warsztat, żeby w trudnym momencie zarazić swoją charyzmą i energią całą szatnię Lecha. Będzie miał moje wsparcie, żeby dokonać zmian, które uzna za konieczne.
Źródło: Lech Poznań
fot. pressfocus