Dziwne rzeczy dzieją się w Białymstoku. Kibice Legii są nad wyraz kontrolowane, nawet niepełnosprawni.
Jak pisze dziennikarka Małgorzata Chłopaś, kibice Legii są bardzo mocno kontrolowani przed wejściem na stadion w Białymstoku. Władze Jagielloni nie pozwoliły fanatykom ze stolicy wnieść opraw, oraz jakichkolwiek "gadżetów" kibicowskich. Chłopak z grupy niepełnosprawnych musiał zdejmować… protezę
Cyrk w Białymstoku. 3 godziny do meczu a na sektorze może 150 kibiców Legii. Każdy po kolei zabierany na kontrolę osobistą. Przy kilku stopniach rozbierani, zdejmują już nie tylko buty, ale i skarpety. Chłopak z grupy niepełnosprawnych musiał zdejmować protezę. Dramat.
— Małgorzata Chłopaś (@_turi) 26 października 2018