Z pewnością nie takiego sezonu oczekiwał reprezentant Polski – Jan Bednarek. Jego Southampton okazało się czerwoną latarnią ligi i z hukiem spadła do Championship. Wiele wskazuje, że Polak już w klubie nie zagra.
Jan Bednarek powoduje w kibicach pewien paradoks. Jeśli chodzi o polaków, uważają go za niegodnego gry w reprezentacji i po prostu słabego zawodnika. Za granicą natomiast, a szczególnie w Anglii jest cenionym stoperem, który regularnie grywa w pierwszym składzie zespołu „Świętych”. Ten okres w jego karierze jest jednak bliski końca.
Według tureckich mediów osobą reprezentanta Polski interesuje się Besiktas, który szuka wzmocnień na środku obrony. W polaku widzą jedną z najlepszych opcji i coraz bliżej jest do złożenia za niego oferty. Kontrakt Bednarka obowiązuje do czerwca 2027 roku, jednak cena za jego usługi nie jest wygórowana.
Southampton oczekuje za swojego gracza 6 milionów euro co nie powinno być dla Besiktasu problemem. Turcy chcą jednak sprawdzić w boju stopera zanim podejmą decyzję o jego zakupie. Myślą o wypożyczeniu z opcją pierwokupu. Oznacza to, że Bednarek będzie mógł dołączyć do ekipy Gabriela Paulisty, Joao Mario czy Ciro Immobile.
Dla polaka wbrew pozorom byłby to awans piłkarski, miałby okazję grać w znanej lidze, dla żywiołowych kibiców z okazją do walki o europejskie puchary. W przypadku pojawienia się oferty Bednarek raczej bez zastanowienia powinien ją przyjąć. Według tureckich mediów jest to kwestią czasu.

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.


