Środkowy obrońca Pogoni Szczecin, Benedikt Zech, wypowiedział się na temat porażki swojej drużyny w niedzielnym meczu drugiej kolejki PKO BP Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław.
Pogoń Szczecin przegrała wyjazdowy mecz drugiej kolejki PKO BP Ekstraklasy ze Śląskiem Wrocław 1:2. Dla „Dumy Pomorza” jest to pierwsza porażka w obecnej kampanii. Pierwszy mecz „Portowcy” wygrali z Widzewem Łódź (2:1).
– Myślę, że zwłaszcza w pierwszej połowie mieliśmy dużo okazji do zdobycia gola. Wykorzystaliśmy niestety tylko jedną. Taki jest futbol. Gdy nie wykorzystujesz swoich szans, to sam tracisz bramki – powiedział środkowy obrońca Pogoni Szczecin Benedikt Zech po zakończeniu spotkania we Wrocławiu.
– Sądzę, że pierwsza połowa była w naszym wykonaniu dobra. To jakaś klątwa tego miejsca, że co roku mamy tu kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, a wyjeżdżamy bez punktów – dodał.
– Gdy popatrzysz na naszą grę, to nie wyglądało to źle. Musimy przenalizować, dlaczego wynik na koniec okazał się niekorzystny. W piłce tak już jest, że gdy atakujesz, tak jak my dzisiaj, to możesz nadziać się na kontry. Myślę, że intensywność z jaką dziś graliśmy nie raz przyniesie nam jednak dobry rezultat – mówił.
– Teraz koncentrujemy się na grze o awans do następnej rundy Ligi Konferencji Europy. W czwartek będziemy chcieli zagrać przez całe spotkanie tak, jak w pierwszej połowie pierwszego meczu z Brondby. To musi przynieść nam dobry wynik – zakończył.
31-letni Austriak został zawodnikiem Pogoni Szczecin 1 lipca 2019 roku. Od tamtej pory rozegrał 93 mecze, strzelił 1 bramkę i zanotował 2 asysty. Jego obecna umowa jest ważna do 30 czerwca 2025 roku.
Źródło: Pogonszczecin.pl
