Cristiano Ronaldo zabrał głos w sprawie ostatnich plotek transferowych po zakończeniu meczu ze Szwajcarią na mundialu w Katarze (6:1).
Cristiano Ronaldo obecnie jest bez klubu. Portugalczyk udzielił wywiadu, w którym skrytykował Manchester United i „Czerwone Diabły” postanowiły w trybie natychmiastowym rozwiązać z nim kontrakt. Umowa 37-letniego zawodnika została rozwiązana jeszcze przed rozpoczęciem mistrzostw świata w Katarze.
Gwiazdor łączony jest z różnymi gigantami, ale najwięcej ostatnio mówiło się, że ma trafić do Al-Nassr, który występuje w saudyjskiej ekstraklasie. Portugalczyk postanowił zdementować te plotki. – To nieprawda – powiedział krótko piłkarz po ostatnim meczu 1/8 finału mundialu w Katarze ze Szwajcarią (6:1), cytowany przez włoskiego dziennikarza Fabrizio Romano.
Gigantyczna oferta z tego klubu rzeczywiście jest, ale zawodnik na razie jej nie zaakceptował. Jego agent, Jorge Mendes, pracuje nad znalezieniem dla niego klubu w Europie. Jego celem jest gra w Lidze Mistrzów. Napastnik nie zmienił swoich planów.
– Cristiano Ronaldo chce poczekać na ofertę europejskich klubów, które grają w Lidze Mistrzów. Nie zaakceptował bogatej oferty z Arabii Saudyjskiej. Pieniądze nie są teraz ważne. Jorge Mendes jest w pracy i próbuje znaleźć rozwiązanie w Europie – napisał na Twitterze włoski dziennikarz Nicolo Schira.
Oferta z Arabii Saudyjskiej jest imponująca. Al-Nassr zaoferowało mu umowę do 30 czerwca 2025 roku. Na mocy tego kontraktu zarabiałby 200 milionów euro za rok. Poza tym mógłby pełnić też funkcję ambasadora do 2030 roku.
Mówi się, że poważnie zainteresowana jego pozyskaniem jest też Chelsea Londyn. „The Blues” rozważali już transfer Portugalczyka na początku letniego okienka transferowego tego roku, ale ostatecznie zmienili swoje plany. Z transferu zrezygnował trener Thomas Tuchel. Nowy szkoleniowiec Graham Potter widziałby w swoim składzie legendarnego piłkarza.
Na obecnym mundialu Cristiano Ronaldo zdobył na razie jedną bramkę. Portugalia zagra w ćwierćfinale rozgrywek w Katarze z Maroko.
Źródło: Nicolo Schira – Twitter, Fabrizio Romano – Twitter