W niedzielę wieczorem odbył się mecz otwarcia mundialu w Katarze pomiędzy Katarem a Ekwadorem (grupa A). Lepszym zespołem był Ekwador i pokonał swoich rywali 2:0.
Już na początku spotkania doszło do dużej kontrowersji. Enner Valencia z Ekwadoru w 3. minucie strzelił gola, ale po analizie VAR sędzia Daniele Orsato anulował gola twierdząc, że był tam spalony. Ludzie na całym świecie krytykują decyzję sędziego.
Potem ten sam zawodnik Enner Valencia pewnie wykorzystał rzut karny. Gol padł w 16. minucie. W 31. minucie środkowy napastnik, który na co dzień występuje w barwach tureckiego Fenerbahce strzałem głową nie dał żadnych szans golkiperowi rywali i skompletował dublet. Katar w tym meczu był bardzo słaby i praktycznie w ogóle nie atakował.
– To duże zwycięstwo, ponieważ, zwłaszcza w pierwszym meczu, jest większa presja i napięcie. Nie wiesz, czego się spodziewać, jak zachowa się drużyna. Zawodnicy pamiętali, że pierwszy mecz jest ważny. Aby mieć nadzieję na awans do następnej rundy, trzeba było wygrać, ale to nie jest decydujący krok, są drużyny, które wygrały pierwszy mecz i nie przeszły dalej – powiedział Gustavo Alfaro, selekcjoner reprezentacji Ekwadoru.
– Z Holandią (piątek) będzie ciężko, bo dobrze grają w ofensywie. Ale pokonanie kraju gospodarza jest motywujące. Zawodnicy są bardzo zaangażowani. Staramy się tworzyć historię – dodał.
Źródło: https://newsinfrance.com