W 25. kolejce PKO BP Ekstraklasy Widzew Łódź grał na własnym terenie z Lechem Poznań. „Czerwona Armia” przegrała to spotkanie 1:2, ale Janusz Niedźwiedź jest zadowolony z gry swoich podopiecznych.
Widzew Łódź podejmował w ostatniej kolejce u siebie aktualnego mistrza Polski. Lech Poznań wygrał to spotkanie 2:1 dzięki bramkom Filipa Marchwińskiego i Kristoffera Velde. Gola dla gospodarzy strzelił Bartłomiej Pawłowski, który znajduje się w dobrej formie.
Janusz Niedźwiedź (trener Widzewa Łódź) jest zadowolony z gry swoich zawodników. Obecnie jego zespół znajduje się na szóstym miejscu w tabeli PKO BP Ekstraklasy z dorobkiem 37 punktów na koncie. Lech Poznań jest trzecim miejscu i ma 43 punkty.
– Duże rozczarowanie i złość, że nie mamy nawet jednego punktu po tym meczu. To spotkanie podzieliłbym na dwie części. Pierwsza, do 75 minuty, kiedy strzeliliśmy gola. Kapitalne zawody, byłem dumny patrząc na mój zespół. Jak funkcjonuje, jak pracuje, jak odcina Lecha od wszystkiego, co chciał zrobić. Rywal nie był nam w stanie zagrozić, blokowaliśmy ich atuty. Nasza płynna i odważna gra, w której brakowało konkretów, ale przyjemnie się patrzyło na drużynę. Ta bramka, pracowaliśmy na nią i zasłużyliśmy – skomentował przegraną z Lechem Poznań Janusz Niedźwiedź, cytowany przez „Lechpoznan.pl”.
– Później stało się coś, co się dzieje, gdy gracz z jakościowym zespołem, jakim jest Lech. Jedna sytuacja, jedno dośrodkowanie, szybko stracony gol. Potem drugie dośrodkowanie. Nie odpowiedzieliśmy po pierwszym trafieniu i nie byliśmy już w stanie wrócić do naszego grania. Stąd takie skutki, przy takiej jakościowej drużynie. Jest z tyłu głowy, że gra była na wysokim poziomie, ale mecz trwa 90 minut i te ostatnie minuty zabrały nam to, na co pracowaliśmy przez większą część spotkania – dodał.
John van den Brom (trener Lecha Poznań)
– Wynik jest dla nas bardzo dobry. Najpierw w czwartek w dobrym stylu awansowaliśmy do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy i chcieliśmy dziś powtórzyć zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że czeka nas trudny ligowy mecz przeciwko Widzewowi. I to też ze względu na to, że jesteśmy blisko siebie w tabeli. Do tej pory często po dobrych spotkaniach europejskich pucharów zdarzały nam się słabsze występy w ekstraklasie i wiedzieliśmy, że musimy to zmienić. Taki dziś mieliśmy zamiar, sporo rozmawialiśmy o tym z zawodnikami – powiedział trener Lecha Poznań.
– Dziś mieliśmy wspaniałe emocje, szczególnie w końcówce starcia. To bardzo ważne dla nas zwycięstwo okupione dużym wysiłkiem, co było widać po piłkarzach. Takie odwracanie wyniku, daje dodatkowego kopa. Przy korzystnym wyniku mieliśmy dużo kontrolę nad tym, co się dzieje na boisku – dodał.
– Duże gratulacje dla zawodników, również dla tych wchodzących z ławki. To nigdy nie jest łatwe, by wejść w takim meczu i pomóc w wyniku. Dziś była świetna atmosfera na stadionie, cieszy że wygraliśmy dla siebie i dla kibiców, którzy tutaj przyjechali – zakończył.
Źródło: Lechpoznan.pl