Jedenastka szóstej kolejki LOTTO Ekstraklasy

    Szósty tydzień ekstraklasowych zmagań za nami. Którzy piłkarze w ostatnim czasie zaprezentowali się najlepiej? Zapraszamy na jedenastkę kolejki wg serwisu FootBar.info! 

    Thomas Dahne (Wisła Płock, 1*) 
    – Bardzo cieszymy się, że nieźle gra nogami, ale dobrze byłoby, gdyby grał też rękami – żartował sobie niegdyś z tego zawodnika Andrzej Strejlau. Niemiec z czasem jednak dowiódł, że warto było dać mu szansę. W wyjazdowym spotkaniu z Legią Warszawa (1:4) bronił jak natchniony, efektownymi paradami zatrzymując kolejne strzały Wojskowych. 24-latek skapitulował dopiero w końcówce meczu przy ulicy Łazienkowskiej, ale przy pięknym strzale Carlitosa nie miał szans. 

    Bartosz Rymaniak (Korona Kielce, 1)
    W ostatnim czasie spekulowano, że zawodnikiem tym poważnie zainteresowani są przedstawiciele Lecha Poznań. I nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ kapitan koroniarzy w tym sezonie naprawdę imponuje dobrą, równą formą. Nie inaczej było podczas spotkania z Arką Gdynia (2:2), w którym to prawa strona boiska została całkowicie zablokowana dla Rafała Siemaszko czy Michała Janoty.

    Steven Vitoria (Lechia Gdańsk, 1)
    Profesor linii defensywy. Wygrał dwanaście z czternastu pojedynków o piłkę, a do tego zaliczył dwa celne uderzenia na bramkę rywala, z czego jedno wpadło do siatki. Kanadyjczyk w drugiej połowie wyjazdowego starcia z Pogonią Szczecin (2:3) zwieńczył akcję, którą de facto sam sobie wypracował – najpierw odbiór, później drybling, odegranie na skrzydło i efektowny finisz w polu karnym rywali.

    Rafał Pietrzak (Wisła Kraków, 1)
    Ostatnie cztery miesiące w wykonaniu tego zawodnika to prawdziwy rollercoaster. 26-latek jeszcze niedawno grał w trzecioligowych rezerwach Zagłębia Lubin, a teraz jest jednym z najbardziej wyróżniających się defensorów ekstraklasy. W meczu z Górnikiem Zabrze (3:0) doskonale zabezpieczał lewą stronę boiska, a kiedy było trzeba, włączał się do akcji ofensywnych. Efekt? Nie tylko sam wpisał się na listę strzelców, ale też zaliczył asystę przy trzecim trafieniu Białej Gwiazdy. 

    Taras Romańczuk (Jagiellonia Białystok, 2)
    Białostoczanie co prawda odnieśli drugą w tym sezonie porażkę, ale akurat do tego zawodnika nikt nie powinien mieć żadnych pretensji. 26-latek, jak zwykle zresztą, wykonał kawał roboty w grze defensywnej, ale też pokazał się z dobrej strony w ofensywie. Pod koniec meczu z Miedzią Legnica (2:3) zdobył bramkę w stylu Tomasza Frankowskiego, Antona Kanibołockiego pokonując podcinką.

    Filip Jagiełło (Zagłębie Lubin, 1)
    Od pierwszego gwizdka sędziego bardzo zaangażowany w grę ofensywną. Każde zagranie tego zawodnika było dokładnie przemyślane i poparte analizą ryzyka. Młody pomocnik, co jednak w tym wszystkim najważniejsze, popisał się fantastyczną asystą przy golu Łukasza Janoszki. Walczył do upadłego, ale w końcówce zabrakło mu sił i poprosił trenera o zmianę. 

    Dominik Furman (Wisła Płock, 1)
    Na mecz przeciwko swojej byłej drużynie wyszedł podwójnie zmobilizowany. Dyrygował linią pomocy i w ostatecznym rozrachunku zaliczył najwięcej celnych podań spośród wszystkich zawodników na boisku. Co więcej, zdobył efektowną bramkę z rzutu wolnego, ale z szacunku do warszawskiego klubu nie okazał radości. Mógł mieć za to małą satysfakcję, bo przy takiej formie, jaką prezentuje, byłby dzisiaj jednym z kluczowych graczy ekipy aktualnych mistrzów Polski.

    Vamara Sanogo (Zagłębie Sosnowiec, 1)
    Sezon rozpoczął zgodnie z oczekiwaniami, w swoim ekstraklasowym debiucie zdobywając bramkę. Później było już nieco gorzej, francuski snajper zawodził, a w poprzedniej kolejce nie znalazł się nawet w szerokim składzie swojej drużyny. W poniedziałek udowodnił jednak, że wciąż warto na niego stawiać – co prawda w pierwszej części meczu ze Śląskiem Wrocław (3:3) nie mógł znaleźć sposobu na Jakuba Słowika, ale po przerwie aż dwukrotnie pokonał golkipera wrocławian. 

    Petteri Forsell (Miedź Legnica, 1)
    Cracovia ponad rok temu odrzuciła tego zawodnika, ponieważ ten miał “na liczniku” kilka zbędnych kilogramów. 27-latek w każdym kolejnym meczu udowadnia jednak, że mimo wszystko potrafi grać w piłkę. Minionego weekendu walnie przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny w starciu przeciwko Jagiellonii Białystok. Fin najpierw zaimponował pięknym uderzeniem z dystansu, a kilka minut później, gdy rywale znowu byli na prowadzeniu, drugi raz trafił do siatki. 

    Ricardinho (Wisła Płock, 2)
    Płocczanie, tak jak już wyżej wspominaliśmy, niedzielnego popołudnia wysoko – bo aż 4:1 – wygrali z pogrążoną w kryzysie Legią Warszawa. Jednym z architektów tego sukcesu był właśnie brazylijski skrzydłowy. 28-latek już w pierwszych minutach tego starcia zdobył gola, a po przerwie do swojego dorobku dołożył jeszcze jedno trafienie. Niewykluczone, że przeciwko fatalnie grającym warszawianom ustrzelił nawet hat-tricka, ale po godzinie gry opuścił boisko z powodu kontuzji.

    Michal Papadopulos (Piast Gliwice, 1)
    Gliwiczanie po sześciu kolejkach dość niespodziewanie zajmują miejsce na najniższym stopniu podium ligowych rozgrywek. Dobry start tegorocznej kampanii to w dużej mierze zasługa zawodnika, pod nazwiskiem którego jesteśmy. 33-latek kilka dni temu został liderem klasyfikacji kanadyjskiej ekstraklasy, a to wszystko dzięki spotkaniu z Cracovią. Czech w starciu przeciwko Pasom najpierw zaliczył asystę, a później sam wpisał się na listę strzelców.

    * – liczba nominacji do jedenastki kolejki  
    fot. pressfocus 

    blank

     

     

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.