Konferencja prasowa Adama Nawałki oraz Roberta Lewandowskiego

    Adam Nawałka oraz Robert Lewandowski wzięli udział w konferencji prasowej po meczu z Kolumbią. 

    Adam Nawałka:

    – Moja umowa jest ważna do końca mundialu. Potem oddaje się w ręce prezesa oraz zarządu PZPN.

    – Od początku naszej pracy z reprezentacją Polski aspekt mentalny był dla nas bardzo ważny. Przejmowałem drużynę w trudnej sytuacji i pod względem mentalnym był duży postęp.

    – Musimy spojrzeć na poziom przeciwnika. Zawodnicy wczoraj dali z siebie wszystko – podjęli rywalizację na wysokim poziomie, ale przeciwnik był z najwyższej półki. Kolumbia to jeden z naszych najlepszych rywali od lat.

    – Nie czas i miejsce na dywagacje. Mnie interesuje następny mecz. Reprezentujemy Polskę – to kadra, która w trudnych momentach musi stanąć na wysokości zadania. Zdaję sobie sprawę z powagi sytuacji. Jestem odpowiedzialny za to, co się wydarzyło.

    – Mieliśmy duże oczekiwania, co do Mistrzostw. Mundial to nie to samo, co Euro. Każdy miał swoje marzenia i plany. Staraliśmy się zrobić wszystko, aby optymalnie się przygotować do mistrzostw.

    – Stało się inaczej – wracamy do domu. Nie zaprezentowaliśmy się tak, jakbyśmy chcieli. Liczy się teraz to, co przed nami

    – Nieprawdą jest to, że w drużynie były rozłamy. Te wyniki nie są najlepsze. Wszyscy trzymają się razem, cementuje to klimat który wiadomo, jest bardzo ciężki. Zdajemy sprawę, że każdy ocenia postawę zawodników. To się nigdy nie zmieni. Jest dobry wynik, wszystko jest dobrze. Jest zły wynik, są zarzuty, błędne analizy. Ale tak zbudowany jest sport oraz relacje z mediami.

    – Jestem bardzo zadowolony z warunków, jakie są w Soczi. Od aspektów infrastruktury po boisko. Klimat nam nie przeszkadza, warunki do treningów świetne. 

    – Jesteśmy wszyscy rozczarowani wynikami z dwóch spotkań. Podkreślam, że to ja ponoszę odpowiedzialność. Pracowaliśmy przez 4 lata i nie było chwili zwątpienia. To był wartościowy czas

     

    Robert Lewandowski

    – Jako kapitan zawsze będę stał za piłkarzami, trenerem i sztabem szkoleniowym. Wiemy, że emocje wszystkim towarzyszą i są one negatywne. Nie jest łatwo tutaj przyjść. Najlepiej schować głowę w piasek, ale jako kapitan czuję się odpowiedzialny.

    – Nasze przygotowania były na bazie materiału, który był analizowany podczas eliminacji. Już wtedy widzieliśmy, że niektóre fazy nie są takie, jakbyśmy chcieli. Stąd decyzja, aby poszerzyć możliwości taktyczne drużyny

    – Ostatnio daliśmy wiele radości, a teraz się nie udało. Musimy wziąć to na klatę. Mamy w głowie milion myśli. W ostatnim meczu gramy o honor. Chcemy pokazać, że jesteśmy tą reprezentacją, która zaprowadziła nas tu, gdzie jesteśmy

    – Nie możemy poddać się. Musimy dalej wierzyć w tę reprezentację i zagrać dobrze w kolejnych eliminacjach. Burzenie to nie jest droga, którą warto iść

    – Jak nie ma wyników, są pretensje. Wiele artykułów jest wymyślonych, nie wiem, skąd to się bierze.

    – Dalej będę wierzył w tę reprezentację. Wiem, że kibice są źli. My też czujemy rozczarowani.

    – Dalej będziemy pokazywać, że gramy dla kibiców, narodu. Damy z siebie wszystko. 

    – To najbardziej boli. Człowiek daje z siebie wszystko i coś nie wychodzi.

    – Jako kapitan się nie poddam – reprezentacja też się nie podda. To za nami. Zbyt wiele elementów wpłynęło na to, jak zagraliśmy.

     

     

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.