Trener Lecha Poznań i zawodnicy skomentowali bolesną porażkę z ACF Fiorentiną w ćwierćfinale Ligi Konferencji.
Lech Poznań ma za sobą pierwszy mecz w ćwierćfinale Ligi Konferencji. Podopieczni Johna van den Broma ulegli na własnym terenie przy Bułgarskiej ACF Fiorentinie 1:4. „Viola” zabawiła się z zawodnikami „Kolejorza”. To była deklasacja. Drużyna z Serie A momentami bawiła się z zawodnikami polskiego zespołu. Rewanż odbędzie się 20 kwietnia o godzinie 18:45.
Joel Pereira (obrońca Lecha Poznań)
– Nie graliśmy dziś swojej piłki. Podeszliśmy do Fiorentiny z aż za dużym szacunkiem. To drużyna, która na niego zasługuje, ale nie w takim stopniu. W pierwszej połowie odpowiedzieliśmy dobrą postawą na straconą bramkę, to było niezłe 10-15 minut w naszym wykonaniu. Po przerwie przyszedł trzeci i czwarty gol dla rywala, po których już się nie podnieśliśmy – przyznał Joel Pereira, cytowany przez „Lechpoznan.pl”.
Filip Marchwiński (pomocnik Lecha Poznań)
– Uważam, że w pierwszej połowie graliśmy inaczej, niż w poprzednich meczach w Europie. Raczej wybieraliśmy dalekie podania, mało było składnych akcji złożonych z podań po ziemi. Trzeba oddać Fiorentinie, że bardzo dobrze zamykała przestrzenie i ciężko było przetransportować piłkę wyżej. Rywal postawił nam poprzeczkę bardzo wysoko, mamy dużo aspektów do poprawy, nie wyglądało to jak we wcześniejszych spotkaniach. To był najmocniejszy przeciwnik, z jakim mierzyliśmy się w Lidze Konferencji, czuliśmy to i widzieliśmy – powiedział Filip Marchwiński, którego cytuje „Lechpoznan.pl”.
Mecz oczywiście podsumował też John van den Brom, który jest trenerem Lecha Poznań.
– Wiele spodziewaliśmy się po tym meczu, teraz siedzę tutaj po wysokiej porażce 1:4 w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy. Będzie nam bardzo trudno awansować dalej. Byliśmy gotowi do tego spotkania, mieliśmy za sobą pełen stadion kibiców, mam wiele ciepłych słów względem naszych panów. Byli dziś świetni. Chciałbym pogratulować rywalom tego zwycięstwa, ja nie będę wspominać go zbyt dobrze. Fiorentina w ostatnich miesiącach wygrywa wszystkie swoje starcia, dziś zagrali dobrze. Jeśli grasz w ćwierćfinale europejskich pucharów, to musisz być w topowej formie. Gdy nie grasz na swoim najwyższym poziomie, to może być niewystarczające do pokonania Fiorentiny. Oczekiwania były bardzo wysokie, nie mamy żadnych wytłumaczeń, teraz musimy się z tym zmierzyć. Wielokrotnie to mówiłem polskim dziennikarzom, dziś było to za dużo. Gratulacje dla naszych rywali – przyznał John van den Brom, cytowany przez „Lechpoznan.pl”.
Głos zabrał też Giacomo Bonaventura, strzelec jednej z bramek dla ACF Fiorentiny. – Strzeliliśmy cztery bramki i stworzyliśmy jeszcze więcej okazji. To był doskonały mecz, rozegrany przed niesamowitymi fanami. Bardzo podobała mi się atmosfera tutaj – skomentował Bonaventura, cytowany przez „Uefa.com”.
GRAZIE. 👏#ForzaViola #LechFiorentina #ACFFiorentina #UECL pic.twitter.com/qkDfGch82Q
— ACF Fiorentina (@acffiorentina) April 13, 2023
Źródło: Lechpoznan.pl, Uefa.com