Legenda zakończy reprezentacyjną karierę!

    Giorgio Chiellini zapowiedział zakończenie reprezentacyjnej kariery.

    Chiellini zaczął grać w reprezentacji Włoch już jako dzieciak. Występował w młodzieżowych drużynach „Azzurri”, a 17 listopada 2004 roku zadebiutował w pierwszej kadrze pod wodzą Marcello Lippiego. Na swoim koncie ma już rozegrane 116 spotkań. W tym czasie strzelił 8 bramek i zanotował 4 asysty. Wywalczył również mistrzostwo Europy w minionym roku.

    Włochy jednak nie zakwalifikowały się na drugi mundial z rzędu i 37-latek postanowił, że nie będzie już występował w narodowych barwach. Doświadczony środkowy obrońca rozegra jeszcze jedno pożegnalne spotkanie 1 czerwca w Londynie. Jego kadra zmierzy się z Argentyną w meczu towarzyskim na Wembley.

    – Pożegnam się z reprezentacją narodową na Wembley, gdzie doświadczyłem szczytu mojej kariery wygrywając Euro – powiedział Giorgio Chiellini w rozmowie z „DAZN”, cytowany przez „Daily Mail”.

    – Chciałbym pożegnać się z „Azzurri” miłym wspomnieniem. To z pewnością będzie mój ostatni mecz z Włochami – dodał.

    Co z karierą klubową?

    Czy dalej będzie grał w piłkę? Chiellini również zabrał głos na temat swojej kariery klubowej. Jego umowa z Juventusem Turyn jest ważna do 30 czerwca 2023 roku. W ostatnim czasie media informowały, że defensor już tego lata może opuścić „Starą Damę”. Pojawiały się informacje, że interesują się nim mocno kluby z Major League Soccer. Zawodnik nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji.

    – Do końca sezonu muszę wszystko ocenić, porozmawiać z rodziną o tym, co jest najlepsze – zaczął.

    – Zajmijmy najpierw czwarte miejsce w Serie A i wygrajmy Puchar Włoch, a potem usiądziemy z moimi dwiema rodzinami. Chodzi o moją rodzinę w domu i Juventus Turyn. Podejmiemy decyzję i dokonamy wyboru – dodał.

    – Tak samo było zeszłego lata. Poświęciłem wtedy trochę czasu i dopiero po mistrzostwach Europy podpisałem nowy kontrakt – kontynuował.

    – W moim wieku nie można patrzeć w przyszłość zbyt daleko, ale to jest naturalne – zakończył.

    Źródło: Daily Mail, DAZN

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.