Robert Lewandowski zabrał głos po przegranym meczu ze Słowenią w eliminacjach do ME 2020.
– Na pewno jest wielkie rozczarowanie, tym bardziej, że nie pokazaliśmy argumentów w tym meczu, do tego żebyśmy chociaż powalczyli o zwycięstwo. Dwa błędy z naszej strony-jeden stały fragment gry, a później złe ustawienie i trochę pecha przy drugiej bramce. Zabrakło szczęścia.
Zawodnik Bayernu Monachium wypowiedział się na temat nieuznanego gola Kamila Grosickiego. Miało to miejsce w 67. minucie. Lewy zgrał do Grosika, a ten uderzył z pierwszej piłki i pokonał doświadczonego Jana Oblaka.
– Błędna decyzja sędziego przy naszym golu, to było niezrozumiałe. Może byśmy zareagowali, poszli za ciosem i mogli się pokusić o remis. Tutaj sędzia nam niestety nie pomógł i zabrał prawidłowo strzeloną bramkę. Z tego, co wiem, to zagwizdał mój faul, ale tam nic nie było, wygrałem pojedynek w powietrzu i zgrałem do Kamila.
>>> CZYTAJ NA FOOTBAR: GRA NIEGODNA LIDERA. POLSKA PRZEGRYWA ZE SŁOWENIĄ
– Stworzyliśmy za mało sytuacji. Brakowało okazji do oddania strzału i też myślę, że sami czasami wytrącaliśmy sobie argumenty jak rozgrywaliśmy – czasami za wolno, czasami nie w tempo. Tutaj jest trochę do poprawy i na pewno dużo zmian musi nastąpić w kontekście tego spotkania z Austrią. Mam nadzieję, że w poniedziałek nasza gra będzie wyglądała tak jak powinna.
Kapitan reprezentacji Polski na koniec wypowiedział się na temat najbliższego spotkania z Austrią. Przypomnijmy, że w piątek wieczorem podopieczni Franco Foda pokonali przed własną publicznością Łotwę 6:0 (2:0).
– Austria jest faworytem, są na fali. My jednak potrafimy reagować po tych pierwszych nieudanych meczach, więc mam nadzieję, że tak będzie w Warszawie i tutaj nasza reakcja będzie widoczna w końcowym wyniku.
Źródło: Zapis wideo – TVP Sport
fot: pressfocus