blank

    Gra niegodna lidera… Pierwsza porażka Polaków w eliminacjach

    Reprezentacja Polski zagrała bardzo słaby mecz w Lublanie, w skutek czego przegrała ze Słoweńcami 0:2.

    R E K L A M A

    Pierwszy kwadrans wyglądał bardzo obiecująco dla naszej drużyny. Polacy prezentowali się nieźle w ofensywie, skutecznie budując akcje na połowie rywala. Po pół godzinie gry brakowało już pomysłu na rozegranie, widać było brak skuteczności oraz zaangażowania. Słoweńcom przybywał wiatr w żagle i coraz śmielej podchodzili pod bramkę Łukasza Fabiańskiego. W 35. minucie Aljaz Struna pokonał polskiego bramkarza, otrzymując podanie z rzutu rożnego. Kilku naszych reprezentantów popełniło druzgocące błędy w ustawieniu, przez co słoweński zawodnik nie miał problemu z umieszczeniem futbolówki w siatce. Gospodarze zaczęli grać jeszcze lepiej, jednak na nasze szczęście nie podwyższyli prowadzenia po pierwszych, 45 minutach.


    >>> CZYTAJ NA FOOTBAR: NOWY KLUB HAMALAINENA


    Druga połowa nie zmieniła przebiegu gry. Nasi kadrowicze w dalszym ciągu grali słabo, nie atakując bramki Jana Oblaka. Na boisku wdarła się lekka stagnacja i obie drużyny zwolniły grę, która do 60. minuty toczyła się najczęściej w środkowej części boiska.

    Słoweńcy znów atakowali i dokonali dzieła zniszczenia w 66. minucie. Kapitalnym, przeszywającym podaniem popisał się Andraz Sporar, który wykonując rajd przez naszą połowę, celnym strzałem na długi słupek pokonuje Fabiańskiego. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Michał Pazdan, który dał się ograć niczym dziecko.

    Ciężko o jakiekolwiek plusy w naszej grze, jedynie Łukasz Fabiański zasługuje na pochwały, gdyż popisał się kilkoma, dobrymi interwencjami. Fatalnie w defensywie zagrał powracający do składu Michał Pazdan oraz Krzysztof Piątek, który był w ogóle nie widoczny i Brzęczek w drugiej połowie zmienił go, wprowadzając Kownackiego. Do 80. minuty nie zanotowaliśmy ANI JEDNEGO, celnego strzału. 

    To nasza pierwsza porażka w tych eliminacjach, mimo to, zachowujemy pozycję lidera w naszej grupie. Dzisiejsza porażka powinna otworzyć oczy selekcjonerowi i dać cenny materiał szkoleniowy.

     

    Słowenia 2:0 Polska

    35. Aljaž Struna, 66. Šporar

     

    Słowenia: Oblak – Stojanović, Aljaž Struna, M. Mevlja, Balkovec – Iličić, Krhin, Kurtić, Verbič (62. Črnigoj) – Bezjak, Šporar (85. Popovič).
    Rezerwowi: Vidmar, Belec – Berić, Blažič, Črnigoj, Korun, Majer, Matavž, Popovič, Zahović, Zajc.

    Polska: Fabiański – Kędziora, Pazdan, Bednarek, Bereszyński – P. Zieliński, Klich (70. Bielik), Krychowiak, Grosicki (70. Błaszczykowski) – K. Piątek (76. Kownacki), Lewandowski.
    Rezerwowi: Szczęsny, Skorupski – Jędrzejczyk, Cionek, Góralski, Kownacki, Linetty, Rybus, Błaszczykowski, Gumny, Szymański, Bielik.

     

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Please enter your comment!
    Please enter your name here

    Zobacz również

    Inter dopina dwa transfery!

    Inter w zeszły weekend przypieczętował swoje kolejne mistrzostwo Włoch...

    Maignan walczy o nowy kontrakt z Milanem!

    Wiele niepewności odnośnie przyszłości Mike'a Maignana w drużynie AC...

    Carlitos z ofertą z Polski!

    Carlitos, która do Polski trafił w 2017 roku ponownie...

    Adam Nawałka miał propozycję pracy jako selekcjoner!

    Adam Nawałka, znany głównie ze swojej pracy i sukcesów...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.