Prezydent Bayernu, Uli Hoeness, kategorycznie zaprzeczył, jakoby Lewandowski miał opuścić latem klub.
Telenowela związana z transferem kapitana reprezentacji Polski wydaje się nie mieć końca. Media żyją spekulacjami na temat przenosin do innego klubu, a oliwy od ognia wlał sam zainteresowany. Lewandowski po rozmowie z Pinim Zahavim, agentem Polaka, zdecydował się poinformować władze mistrza Niemiec, że po zakończeniu Mundialu zamierza opuścić Bayernu, by spróbować sił w zupełnie nowej lidze. Bawarczycy nie zamierzają sprzedawać swojego snajpera, choć ostatnio zmienili swoje stanowisko w tej sprawie. Mistrz Niemiec zgodzi się sprzedać Lewandowskiego pod warunkiem, że na stole pojawi się oferta opiewająca na 200 milionów euro. W innym przypadku, nie ma mowy, by Bayern zgodził się spieniężyć jednego z najlepszych napastników w historii klubu.
Zobacz: koszulka reprezentacji Brazylii na MŚ 2018
O komentarz w tej sprawie został poproszony Uli Hoeness, prezydent Bayernu. Jest pewien, że Lewandowski będzie grał dla Bawarczyków w następnym sezonie i nie ma zamiaru od odchodzić. Wysokie żądania w kwestii pieniężnej spowodowały, że z możliwości przeprowadzenia transferu zrezygnował Manchester United. Wątpliwe, by Chelsea czy Real Madryt również mieli zamiar wyłożyć taką kwotę, by mieć u siebie Polaka. Kapitan reprezentacji Polski występuje w Bayernie od 2014 roku. W 195 występach strzelił 151 bramek oraz zanotował 35 asysty, co daje mu miano najbardziej bramkostrzelnego piłkarza w historii klubu z poza Niemiec.
źródło: Sky
fot. pressfocus