Joules Kounde znalazł się „na świeczniku” po kolejnym słabym występie w barwach Dumy Katalonii. Jego błędy przyczyniły się do porażki z Realem Madryt co miało mieć ogromny wpływ na jego postrzeganie w gabinetach klubowych.
Francuski defensor zanotował słaby występ z Realem Madryt. Notował straty, proste błędy przy obronie czy wyprowadzaniu piłki. Przez to jest uważany za jednego z głównych winowajców porażki, jednak jego forma może mieć daleko idące konsekwencje dla niego samego. Już od pewnego czasu monitoruje go bowiem zarówno Joan Laporta jak i Hansi Flick.
Ten drugi miał mu nawet oznajmić, że nie ma już pewnego pierwszego składu. Dalej poszedł Joan Laporta, który zdaniem portalu „Don Balon” miał podjąć decyzję o jego odejściu z klubu. Dodatkową motywacją są finanse – jego odejście umożliwiłoby wzmocnienie w zimowym oknie transferowym.
Wiele wskazuje więc na to, że Kounde może wkrótce opuścić Dumę Katalonii. Z pewnością jednak na brak zainteresowania narzekać nie będzie. Wciąż jest bardzo cenionym defensorem w Europie i z pewnością ktoś chętny się znajdzie. Dotychczas w ekipie Barcelony rozegrał 154 spotkania w których zdobył 8 bramek i zanotował 19 asyst.

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.


