Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa Marek Papszun wziął udział w konferencji prasowej przed pierwszym meczem czwartej rundy eliminacji do Ligi Konferencji ze Slavią Praga, który odbędzie się w Polsce.
W czwartej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji Raków Częstochowa trafił na Slavię Praga i będzie walczył o awans do fazy grupowej. Pierwszy mecz tych drużyn odbędzie się w Częstochowie dzisiaj o godzinie 18:00. Rewanż zaplanowano na 25 sierpnia o 19:00.
– Ostatnia runda. Play-offy. Decydujące spotkania o wejście do fazy grupowej. Walka na całego. Przeciwnik jest renomowany, który ma mocną historię w europejskich pucharach i na pewno trudny przeciwnik. My jednak nie mamy nic do stracenia, nie jesteśmy faworytem, ale będziemy walczyć, aby do tej fazy grupowej wejść, bo byłby to dla nas wielki sukces, także dla klubu i miasta i taki cel nam przyświeca – powiedział Marek Papszun na konferencji prasowej.
– Jeżeli chodzi o nasz zespół, to na pewno zrobiliśmy postęp. Jesteśmy teraz lepszą drużyną. Nie tylko przez transfery, ale przede wszystkim przez rozwój tych zawodników, którzy z nami tutaj funkcjonują i doświadczenie też nabyte w kolejnej edycji europejskich pucharów – dodał.
– Kolejny sezon, w którym walczyliśmy o mistrzostwo, zdobyliśmy Puchar Polski, to wiele meczów. Wierzę, że to zaprocentuje. To jest jedna rzecz, ale trzeba patrzeć też na to szerzej. Na rozwój i organizację klubu. Te małe kroczki są robione – stwierdził.
– Dużo jeszcze przed nami w różnych obszarach. Ten poziom nie jest jeszcze wystarczający, na poziom sportowy, w którym jesteśmy, ale widzę te starania i to, że zespół się rozwija. Nie jest to jednak takie proste. Na to, aby rywalizować z takimi drużynami trzeba spojrzeć szerzej i globalnie – powiedział.
Źródło: Konferencja prasowa – Raków Częstochowa