Dzisiaj o godzinie 18:30 Raków Częstochowa zmierzy się na wyjeździe ze Spartakiem Trnava w trzeciej rundzie kwalifikacji do Ligi Konferencji. Na temat pierwszego starcia wypowiedział Marek Papszun.
Raków Częstochowa awansował do trzeciej rundy dzięki wygranej w dwumeczu z Astaną. Teraz zmierzy się ze Spartakiem Trnava. Ten zespół polscy kibice bardzo dobrze znają. W przeszłości w europejskich pucharach z tym klubem mierzyła się m.in. Legia Warszawa.
– Kolejna runda Ligi Konferencji. Przyjechaliśmy tutaj do Trnavy na pierwsze spotkanie do rywala, który jest wiodącą drużyną słowackiej ekstraklasy, doświadczoną w europejskich pucharach. W ostatnich latach słowackie zespoły były lepsze od polskich – powiedział Marek Papszun.
– Siła tych drużyn jest na pewno gdzieś porównywalna, natomiast my mamy swoje określone cele. To już jest historia i będziemy chcieli się zaprezentować tutaj z jak najlepszej strony – dodał.
– Zespół Spartaka Trnava jest złożony z bardzo doświadczonych piłkarzy wspartych trochę młodszymi i szybszymi graczami. To drużyna grająca ofensywnie. Zdajemy sobie sprawę z siły przeciwnika, ale z drugiej strony zdajemy sobie sprawę ze swojej siły – przyznał.
Rewanżowe spotkanie odbędzie się 11 sierpnia o godzinie 18:00. W grze o awans do fazy grupowej Ligi Konferencji jest też Lech Poznań. Mistrz Polski zagra dzisiaj o godzinie 20:45 z Víkingur Reykjavík. Przed tym spotkaniem głos zabrał szef działu młodzieżowe „Kolejorza” Rafał Ulatowski. Ten szkoleniowiec wypowiedział się na temat drużyny rywala.
Źródło: Raków Częstochowa – konferencja prasowa