Lothar Matthaus w wywiadzie dla niemieckiego Bild'a, wypowiedział się na temat nieodpowiedniego zachowania Roberta Lewandowskiego. Były piłkarz chciałby, aby władze Bayernu postawiły na swoim i nie dopuściły do jego odejścia w letnim okienku.
Już od paru miesięcy toczy się zacięta batalia w klubie z Bawarii pomiędzy Robertem Lewandowskim, a działaczami klubu. Reprezentant Polski wyraża chęć odejścia i wszystko wskazuje na to, że taki scenariusz dla niego jak najbardziej możliwy. Zmiana agenta na Piniego Zahaviego, jednego z najlepszych fachowców w piłkarskim świecie spowodowała ostrą krytykę wymierzoną w kierunku zawodnika zarówno od szefostwa zespołu jak i mediów. Pierwszym klubem, który wyrażał chęć pozyskania "Lewego" był Real Madryt i to właśnie dobre kontakty Izraelczyka miały pomóc w przenosinach na Półwysep Iberyjski.
Królewscy poszukiwali na rynku transferowym wzmocnień w linii ataku, dlatego właśnie król strzelców niemieckiej Bundesligi był jednym z priorytetów na kolejny sezon. Podobno klub ze stolicy Hiszpanii zrezygnował ze starań o reprezentanta Polski, co i tak nie wydaje się być prawdą. Być może przerwali burzę medialną, by w spokoju dokonać transakcji. Warto dodać, że nie tylko Real zabiega się o doświadczonego napastnika.
Zobacz: nowa koszulka Bayernu na sezon 2018/19
29-latek zainteresowanie budzi również u takich topowych zespołów jak między innymi Chelsea, Manchester City, Manchester United oraz Paris Saint-Germain. W jednym wywiadów dla niemieckiego Bild'a stwierdził – Jeśli nie uda się z Realem, spróbuje dogadać się z PSG, Chelsea lub Manchesterem United.
Niemcy twierdzą, że szanse Roberta na transfer do Realu Madryt zmalały, natomiast nie zmalała determinacja w sprawie zmiany klubu. Prezes rady nadzorczej mistrza Niemiec, Karl-Heinz Rummenigge, jeszcze niedawno zapewnił, że Robert Lewandowski latem nie odejdzie z ich klubu.
Na sto procent pozostanie z nami. Mogę się o to założyć – powiedział szef Bayernu w wywiadzie dla Bild'a
Również oliwy do ognia dolał były niemiecki trener i piłkarz, Lothar Matthaus:
Jestem pewien, że szefowie Bayernu pokażą siłę i wyślą sygnał. Nadszedł czas, by piłkarze i agenci ponownie nauczyli się tego, że kontrakty są wiążące i trzeba je wypełniać. Dlatego nie puszczą Lewandowskiego. Bayern nie pozwoli wejść sobie na głowę, tak jak to zrobili dortmundczycy z Dembele czy Aubameyangiem. Jeśli uległby Lewandowskiemu, to wkrótce przyszliby Boateng czy Alaba i poprosili o zgodę na odejście. Natomiast jeśli Hoeness i Rummenigge będą konsekwentni, to raz na zawsze zapanuje spokój. Nie można zapominać o tym, że z powodu kontraktu do 2021 roku decyzja pozostaje tylko i wyłącznie w rękach klubu.
Źródło: Bild
fot. pressfocus