Agent Marco Asensio, Horacio Gaggioli, przyznał, że Real Madryt w ostatnim czasie mógł sprzedać jego klienta za wielkie pieniądze.
Skrzydłowy już od dłuższego czasu znajduje się na celowniku wielu europejskich gigantów i być może w letnim okienku transferowym opuści Santiago Bernabeu. Kiedy trafił do ekipy Królewskich w 2015 roku za 3,5 miliona euro z Realu Mallorca, od razu został wypożyczony do Espanyolu. Po powrocie z czasem zaczął regularnie występować w pierwszym zespole Los Blancos, a w sezonie 2017/18 Zinedine Zidane coraz więcej na niego stawiał. Zawodnik swoje znakomite umiejętności potwierdził już na samym początku rozgrywek, kiedy strzelił po golu w obu spotkaniach o Superpuchar Hiszpanii z FC Barceloną oraz dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w ligowym starciu z Valencią CF.
Niedawno zakończoną kampanie, zakończył z wynikiem 11 bramek w 52 rozegranych meczach. Jak się okazuje, klub ze stolicy Hiszpanii mógł zarobić za niego naprawdę duże pieniądze. Sam agent piłkarza, Horacio Gaggioli, wypowiedział się na temat poważnych ofert, jakie dostawał jego klient.
Zobacz: oryginalne koszulki piłkarskie i licencjonowane gadżety na PodStadionem.pl
Do Realu wpłynęły dwie oferty w wysokości około 150 milionów euro. Klub zdecydował się je jednak odrzucić. Marco ma przed sobą niezwykłą przyszłość – powiedział Gaggioli.
Choć Gaggioli nie przyznał wprost, o jakie zespoły chodzi,to jeden z najlepszych hiszpańskich dzienników, czyli, Marca, potwierdził, że chodziło o dwa giganty z Premier League.Reprezentant Hiszpanii z obecnym klubem jest jeszcze związany kontraktem do 30 czerwca 2023 roku. Warto dodać, że klauzula wykupu zawarta w umowie zawodnika wynosi 700 milionów euro.
Źródło: Marca
fot. pressfocus