Nadszedł czas na mój debiut! Oby również na debiut Recy – Kobiecym Okiem #1

    W chwili gdy dostałam propozycję pisania dla Footbar.  nastąpiła u mnie chwila zawahania. Interesuję się piłką nożną, według niektórych nawet dobrze się na niej znam, ale czy będę umiała podać ją Wam ze smakiem w formie felietonów na łamach tego serwisu? Była to jednak tylko „chwila”. Wychodzę z założenia, że w życiu trzeba się rozwijać i doświadczać nowych rzeczy. W związku z tym mam przyjemność napisania dla Was „kilku słów” i liczę na to, że podołam temu wyzwaniu.

     

    Osoby, które obserwują mnie na Twitterze wiedzą, że staram się dostarczać cotygodniowy raport o występach Polaków w Serie A. Od początku sezonu było jasne, że Arkadiusz Reca będzie musiał mocno walczyć „o swoje” w drużynie z Bergamo. Niestety dla niego, sytuacja w której aktualnie się znajduje jest daleka od komfortowej. Ciągłe grzanie ławki rezerwowych w ostatniej kolejce zamienił na chłodne krzesełko trybun Stadio Atleti Azzurri d’Italia. Należy zauważyć, że o ile w meczach Reprezentacji Polski pokazał się jako wybiegany zawodnik, o tyle taktycznie delikatnie mówiąc nie podołał wyzwaniu, a musimy pamiętać, że we Włoszech to właśnie taktyka jest najważniejszym aspektem gry. Niestety, Arek będzie miał bardzo ciężko wywalczyć „jakieś” minuty w tej rundzie, ale oczywiście bardzo mocno trzymam za niego kciuki, bo niewątpliwie piłkarz ten ma to „coś” w sobie. 


    OBSERWUJ AUTORKĘ NA TWITTERZE! 


    Mamy 24 września i chyba nadszedł czas najwyższy na zadanie pytania: ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? Dotyczy to nikogo innego jak Przemysława Tytonia. Bramkarz, który ma ciągle bardzo dobrą opinię w Holandii mógłby bez problemów regularnie występować w którymś z tamtejszych klubów środka tabeli, ale najwyraźniej liczy na ofertę z jakiegoś poważniejszego klubu (we wrześniu? sic!), albo po prostu sprawdzają się słowa prezesa Deportivo La Coruna, który w jasnych słowach dał do zrozumienia, że Polak jest mało ambitnym piłkarzem i nie ma dla niego miejsca w poważnej piłce. Nadszedł czas, aby Przemek uświadomił sobie, że w tym momencie nie rozdaje kart i warto zastanowić się nad grą w mniej znanym klubie aby się odbudować i udowodnić wszystkim, że może jeszcze zaistnieć w piłkarskim świecie. Od tematu Przemysława Tytonia przejdźmy płynnie do Lecha Poznań, który swoją drogą wysyłał zapytania do bramkarza w sprawie reprezentowania jego barw.

    Nadszedł kolejny weekend i jak już wszyscy wiemy kolejna porażka Kolejorza. W gabinetach coraz goręcej, wśród kibiców coraz bardziej napięta atmosfera, a co w tej sytuacji robi rzecznik prasowy zespołu z Poznania? Pisze prowokacyjny post, w którym sugeruje, że zarząd wcale nie chowa się przed mediami i w sumie to kibicom powinno zależeć na tym aby znaleźć (schowanych) prezesów Lecha i poprosić ich uprzejmie o ustosunkowanie się do aktualnej sytuacji panującej w poznańskim zespole. Panie Łukaszu, pozwolę sobie delikatnie zasugerować aby nie stosować takich zabiegów, ponieważ tylko zaognia Pan i tak bardzo napiętą już sytuację…a chyba nie chcemy powtórki na stadionie z dnia 21 maja?

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Real chce lidera PSG! Na stole mają wylądować ogromne pieniądze

    Real pod wodzę Xabiego Alonso wciąż jest w trakcie...

    Hiszpańskie media stają po stronie Lewandowskiego!

    Na obecną chwile przedłużenie umowy przez FC Barcelonę z...

    Sławomir Peszko o wyborze nowego trenera Wieczystej

    Kazimierz Moskal został przedstawiony jako nowy szkoleniowiec ekipy Wieczystej...

    Wieczysta wybrała trenera! Znane nazwisko

    Wieczysta Kraków w ostatnim czasie stanowi synonim braku cierpliwości....

    To już pewne. UEFA dała zielone światło FC Barcelonie!

    Sprawa powrotu Dumy Katalonii na Spotify Camp Nou przeciągała...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.