Jérôme Boateng znalazł się na liście życzeń włodarzy Manchesteru United – informuje "Sky Sports".
Doświadczony niemiecki obrońca na początku letniego okienka dostał zgodę na transfer od działaczy Bayernu Monachium i od tamtej pory rozgląda się na rynku za nowym pracodawcą.
Kilka dni temu francuskie "L’Equipe" podawało, że 30-latek prowadzi zaawansowane rozmowy z Paris Saint-Germain i obie strony są już blisko porozumienia. Nawet nawet sam prezes klubu z Bawarii, Karl-Heinz Rummenigge, wypowiedział się na temat całej sytuacji – "Obecnie nie ma jeszcze bezpośredniego kontaktu między klubami, ale agenci Boatenga prowadzą negocjacje. Na razie czekamy, co z tego wyjdzie. Jeśli pojawi się oferta korzystna dla obu stron, to na pewno ją rozważymy".
Niemieccy działacze są gotowi rozważyć wszelkie propozycje, jeśli na stół trafi oferta opowiewająca na przynajmniej 50 lub 60 milionów euro. Na taki wydatek nie może sobie jednak pozwolić klub ze stolicy Francji, ponieważ już tego lata ściągnęli do siebie na stałe Kyliana Mbappe za 180 milionów euro. Wszelkie inne większe wydatki wiążą się z naruszeniem Finansowego Fair Play, z którym jeszcze niedawno mieli duże problemy.
Według "Sky Sports", "United" może wykorzystać taką sytuację. Ekipa z Old Trafford nadal nie zdecydowała na jakiego obrońcę postawić. Priorytetem Jose Mourinho jest sprowadzenie klasowego defensora, lecz jak na razie Portugalczyk natrafiał na wiele przeszkód. Początkowo mówiło się o przyjściu Harry'ego Maguire'ra, Toby’ego Alderweireld’a czy Yerry'ego Miny, jednak wszystkie operacje są niepewne względu na duże zainteresowanie takich klubów jak Everton czy Lyon.
Zawodnik co prawda skończy w tym roku 30 lat, ale dzięki swojemu doświadczeniu mógłby z miejsca wnieść sporo jakości do obrony "Czerwonych Diabłów". Problemem może być jednak wyżej wymieniona cena. Mimo tego zespół rozważa taką opcję i postara się wynegocjować niższą kwotę. W ostateczności do oferty włączona może zostać karta zawodnicza Anthony’ego Martiala, który znajduje się na celowniku Bayernu.
Źródło: Sky Sports, L'Equipe
fot: pressfocus