Przeprowadzono dziś sekcję zwłok kapitana Fiorentiny.
Tak jak wcześniej zakładano, Astori zmarł z przyczyn naturalnych, bez udziału osób trzecich. Do autopsji doszło we wtorek w szpitalu w Padwie. Sekcja zwłok trwała trzy godziny. Lekarze sądowi poinformowali, że serce piłkarza stopniowo zwalniało, po czym zatrzymało się. Wiele wskazuje na to, że jest do skutek tak zwanej bradykardii, czyli stanu, w którym częstość akcji serca wynosi poniżej 60 razy na minutę. Wytrenowani atleci lub młode, zdrowe osoby mogą również mieć wolny rytm serca w odpoczynku – tak było w przypadku Astoriego.
Włoskie media zapowiedziały także, że zostaną przeprowadzone badania histologiczne, czyli dokładne zbadanie materiału pobranego od pacjenta w celu oceny charakteru procesu chorobowego. Zabieg ten będzie trwał około 60 dni.
Przypomnijmy, że pogrzeb włoskiego zawodnika odbędzie się w czwartek we Florencji.
źródło: lastampa.it
fot. SkySport