Sławomir Peszko jako trener Wieczystej wydawał się szalonym pomysłem, ale wydawał się sprawdzać. Wyniki drużyny są dobre, ale jak się okazuje, nie do końca zadowalają działaczy, którzy myślą o zmianie.
54 punkty w 24 spotkaniach, to bilans ekipy Sławomira Peszki w Betclic 2. Lidze. Przez większość sezonu drużyna pozostawała w bliskim kontakcie z fenomenem rozgrywek – Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Niestety ostatnie tygodnie przyniosły dwie bolesne porażki. Najpierw niespodziewanie przegrali w derbach Krakowa z Hutnikiem a po dwóch tygodniach ulegli w meczu na szczycie Pogoni Grodzisk Mazowiecki.
To spowodowało, że do lidera tracą oni siedem punktów a co gorsze po piętach drepcze im Polonia Bytom, która ma mecz mniej i trzy punkty straty. Oznacza to, że zaraz mogą oni zrównać się punktami z krakowianami, którzy przecież mieli wygrać tę ligę na jednej nodze. Ofiarą ostatnich porażek może być właśnie trener, który znajduje się na gorącym krześle.
Najbliższe spotkania mają zadecydować o jego przyszłości, 5 kwietnia Wieczysta zagra u siebie z Podbeskidziem i po tym meczu już może być wiadomo na czym stoi drużyna Wojciech Kwietnia. W przypadku niezadowalających wyników media wskazują już następcę Peszki. Ma nim zostać Kazimierz Moskal, który od pewnego czasu pozostaje bez pracy.