Piątek: Nie widziałem jak piłka wpada do siatki

    Krzysztof Piątek zabrał głos po wygranym meczu z Macedonią Północną 1:0 (0:0) w 3. kolejce eliminacji ME 2020.

    Popularny El Pistolero nie wyszedł w podstawowym składzie na spotkanie z Macedonią Północną i pojawił się na boisku dopiero po przerwie zmieniając Przemysława Frankowskiego. W 47. minucie reprezentacja Polski wyszła na prowadzenie, a strzelcem gola został właśnie zawodnik AC Milan. Co ciekawe, w rozmowie z TVP Sport napastnik przyznał, że dopiero po zakończeniu spotkania doowiedział się, że to on jest autorem zwycięskiej bramki.

    Przypomnijmy, że w polu karnym było bardzo duże zamieszanie i bardzo blisko piłki byli również Kamil Glik oraz Robert Lewandowski, jednak piłka po uderzeniu Piątka nie dotknęła żadnego z nich i ostatecznie została wpisana na konto 23-latka, dla którego było to już drugie trafienie w tych eliminacjach. Pierwsze zaliczył w meczu z Austrią wygranym przez Polskę 1:0.


    >>> CZYTAJ NA FOOTBAR: OCENY REPREZENTACJI POLSKI PO MECZU Z MACEDONIĄ PÓŁNOCNĄ


    – Nie wiem, nie widziałem jak piłka wpada do siatki. Fajnie, cieszę się, że znowu pomogłem drużynie. Najważniejszy jednak jest zespół. Bardzo duszno jest i potrzebowałem chwili, aby dojść do siebie – przyznał 23-latek. Najważniejsze jest zwycięstwo. Macedonia też gra dobrze w piłkę. Ma paru chłopaków w fajnych klubach. Mam nadzieję, że pozostaniemy liderem do końca eliminacji – zakonczył.

    Źródło: TVP Sport

    fot: pressfocus

     

    Poprzedni artykuł
    Następny artykuł

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.