OGC Nice nie ma w ostatnim czasie zbyt udanej passy. Nie tłumaczy to jednak w żaden sposób zachowania kibiców, a właściwie kiboli klubu. Ich zachowanie skłonić miało odejścia dwóch zawodników.
Nicea w ostatnim czasie jest w fatalnej formie. Przegrała sześć ostatnich spotkań co nie napawa optymizmem. W Ligue 1 zajmuje odległą 10. pozycję a w Lidze Europy jest ostatnia. Narastające napięcie dało swój upust zachowaniem kiboli. Mieli oni zaatakować dwóch piłkarzy – Moffiego oraz Jeremiego Bogę.
Jest to karygodne naruszenie nietykalności i niewypełnienie przez klub podstawowych zapisów w kontrakcie – zapewnienie bezpieczeństwa. Przez to obaj mieli zgłosić się do gabinetów z prośbą o rozwiązanie kontraktu. Nie widzą siebie dłużej w drużynie, co gorsza za nimi mogą pójść kolejni piłkarze.
Jak podaje Romain Molina tłumaczy, że po ataku na kolegów z drużyny nie czują się bezpiecznie. Nicea ma więc potężny kłopot, który może skutkować jeszcze większym dołkiem formy. To zapowiada ogromne przetasowania i kary dla reprezentanta Ligue 1.

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.


