Podsumowanie 29. kolejki LOTTO Ekstraklasy!

    Za nami 29. kolejka Ekstraklasy. Głównymi wydarzeniami tej serii były przegrane liderów z Białegostoku i Warszawy. Wykorzystał to Lech Poznań, który wskoczył na drugą pozycje i ma chrapkę na coś więcej. Cracovia w fatalnym stylu pożegnała się z nadzieja na grupę mistrzowską, zaś Lechia Gdańsk po raz drugi w tym sezonie znalazła się w strefie spadkowej. Kto się wyróżnił, kto zawiódł, co nam utkwiło w pamięci z tej świątecznej kolejki?

    Minusy:

    5. Fran Velez – obrońca Wisły Kraków zamiast na grze, skupił się na przepychankach z zawodnikami Lecha Poznań. Bardzo słabe zawody w wykonaniu Hiszpana.

     

    4. Kontuzje – ostatnie kolejki to plaga kontuzji. Tym razem takie nieszczęście najbardziej dotknęło Górnika Zabrze, a w zasadzie jego dwóch piłkarzy: Michała Koja i Łukasz Wolsztyńskiego. Podobny los spotkał zawodnika Cracovii – Damiana Dąbrowskiego, który wydaje się, że ponownie doznał poważnej kontuzji kolana.

     

    3. Romeo Jozak – czyżby potwierdzała się teoria, że dobry dyrektor sportowy nie może być dobrym trenerem? Najpierw w tygodniu odsunięcie do rezerw Michała Kucharczyka. Potem fatalne ustawienie zespołu w meczu z Arką i do tego nietrafione zmiany w trakcie gry. Nie tylko brak stylu w grze Legii powoduje, że warszawscy kibice mają już dość Chorwata.

     

    2. Cracovia Kraków – wydawało się, że rozpędzeni podopieczni Michała Probierza poradzą sobie z drużyną z Niecieczy i tym samym bardzo się przybliżą do wymarzonej grupy mistrzowskiej. Jednak w Małopolsce zaprezentowali się bardzo słabo. Najlepszym podsumowaniem gry całego zespołu była bierna postawa obrony przy bramce Szymona Pawłowskiego.

     

    1. „Ostatni gwizdek”, czyli konflikt na linii kibice-Ekstraklasa S.A. – na wszystkich stadionach przez pierwsze 15 minut nie był prowadzony doping. Przypomniały się czasy konfliktu fanów Legii  z IT czy nie tak dawne bojkoty w Bydgoszczy. Mecze bez aktywnego udziału kibiców tracą co najmniej 50% swojej wartości. Jakoś od 15 minuty przyjemniej obserwowało się spotkania. Kibice zapowiadają, że to dopiero początek. Jeśli Ekstraklasa S.A. nie wycofa się z zamiaru wprowadzenia nowych zapisów do Regulaminu Dyscyplinarnego, bojkot zostanie rozszerzony na inne działania.

     

    Plusy:

    5. Wojciech Trochim – na pochwały zasłużyła cała drużyna Sandecji, która nie pogodziła się z opiniami wielu ekspertów, że są murowanym kandydatem do spadku. Gol Trochima w stylu Zlatana dodał graczom z Nowego Sącza animuszu, który pozwolił na zdobycie punktu na trudnym terenie w Zabrzu.

     

    4. Defensywa Lecha Poznań – defensywa Kolejorza kierowana przez Nikolę Vujadinovica po raz kolejny potwierdziła, że jest najlepsza w lidze. Jedyną sytuacje, która Wisła stworzyła to po błędzie sędziego Jarosława Przybyła. Wyczyn drużyny ze stolicy Wielkopolski tym bardziej wart odnotowania, że bez dwóch podstawowych obrońców.

     

    3. Arka Gdynia – drużyna znad morza zasłużenie zwyciężyła z mistrzem Polski. Na wielkie brawa zasłużyła zwłaszcza za pierwszą połowę, w której dzięki wysokiemu pressingowi, całkowicie zdominowała Legię.

     

    2. Dominik Hładun – 22-letni bramkarz Zagłębia Lubin kilkoma świetnymi interwencjami uratował dla swojego zespołu zwycięstwo w spotkaniu z liderem. Odkąd wychowanek lubińskiej akademii zajął miejsce między słupkami bramki Zagłębia, to drużyna z Dolnego Śląska straciła tylko 4 gole na 7 rozegranych spotkań.

     

    1. Christian Gytkjaer – kariera Duńczyka w Lechu to sinusoida. Po pierwszych jego meczach mówiono w Poznaniu, że wreszcie mają napastnika. Potem przyszedł regres formy i już szukano dla niego następcy. Zmieniło się to od ostatniego meczu w roku 2017, w którym Gytkjaer ustrzelił hat-tricka.  Od tej pory napastnik strzela jak na zawołanie. Przy Reymonta przewyższał siłą i mądrością gry wszystkich obrońców Wisły razem wziętych.

     

    Autor: Łukasz Kozłowski

    fot. pressfocus



    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.