Okno transferowe trwa, klawiatury dziennikarzy są gorące od podawania kolejnych informacji. Nie inaczej jest w Hiszpanii, dziennikarze Marca są pewni, że już niedługo nastąpi wielka rewolucja w Realu Madryt!
Florentino Perez ma jeden cel i będzie zaciekle dążył do jego wykonania – trio BBC ma zostać zastąpione tercetem NHL. Nie od dziś wiadomo, że trójka Benzema, Bale, Ronaldo nie jest tak efektywna, jak w poprzednich sezonach. Francuz razi swoją nieskutecznością, Walijczyk zmaga się z częstymi kontuzjami choć czasem ma przebłyski dobrej formy zaś Portugalczyk prezentuje się znacznie poniżej oczekiwań. Do początku przyszłego sezonu cała trójka ma opuścić Madryt a w ich miejsce mają pojawić się: Neymar, Hazard i Lewandowski.
Brazylijski napastnik był w kręgu zainteresowań Los Blancos jeszcze za czasów gry w Santosie, wielokrotnie mówiono, że sternicy madryckiego zespołu walczyli z Barceloną o zakontraktowanie wielkiego talentu, ostatecznie Neymar wybrał Katalonię. 25-latek traktowany jest niczym Bóg w PSG, jednak gołym okiem widać, że jego umiejętności są znacznie ponad realia ligi francuskiej. Madrycka prasa kilka tygodni temu podawała informację, jakoby działacze Madrytu byli już po pierwszych rozmowach z agentem zawodnika, jednak nie podano żadnych innych konkretnych informacji.
Edene Hazarda już od wielu miesięcy łączy się z Realem, Belg rozgrywa fenomenalny sezon w barwach Chelsea i na ten moment jest filarem The Blues. Największym zwolennikiem jego umiejętności w Hiszpanii jest Zinedine Zidane, który dołoży wszelakich starań by gracz stał się jednym z Galacticos. Mówi się, że gracz odrzucił warunki nowego kontraktu, zaś obecna umowa jest ważna do 2020 roku.
Benzemę miałby zastąpić nie kto inny, jak Robert Lewandowski, jedna z najlepszych "dziewiątek" na świecie. Perez od dawna podziwia umiejętności Polaka i obserwuje jego sytuacje w Bayernie Monachium. Robert w sierpniu kończy 30 lat, więc jeśli chce przenieść się do Madrytu, będzie to jego ostatnia szansa na przeprowadzę do stolicy Hiszpanii. Bawarczycy są skłonni do negocjacji, jednak sprzedadzą napastnika po wysokiej cenie. Jeżeli transfer Lewego nie dojdzie do skutku, alternatywami są: Mauro Icardi bądź Harry Kane.
źródło: marca
fot. pressfocus
