Reprezentacja Polski przebywa obecnie na zgrupowaniu, które ma rozstrzygnąć na jakiej pozycji zakończy eliminacje do Mistrzostw Świata 2026. Na liście powołanych brakowało kilku dość oczywistych nazwisk. Teraz Jan Urban tłumaczy brak jednego z nich.
Największym zaskoczeniem według wielu dziennikarzy był brak Sebastiana Walukiewicza. Polak jest bardzo ważnym elementem składu Sassuolo, które niedawno awansowało na 8. pozycję w Serie A. Walukiewicz na obecną chwilę ma dziesięć spotkań w tym sezonie i radzi sobie bardzo solidnie. Powołania jednak nie otrzymał a otrzymał je… Bartosz Bereszyński.
Drugi z Polaków niedawno znalazł zespół i występuje w Serie B reprezentując Palermo. Stąd zaczęły pojawiać się liczne komentarze – „dlaczego?”. Z odpowiedzią przyszedł sam selekcjoner, który stawia sprawę jasno – „To są decyzje trenerskie. Jeden trener woli takiego zawodnika o takiej czy innej charakterystyce, drugi trener innego”.
Urban dodaje, że powodem braku powołania jest również miana pozycji przez Walukiewicza: – „Ja wspominałem już o tym, że Walukiewicz ostatnio cały czas gra na prawej obronie, my prawą obronę mamy zabezpieczoną odpowiednio. Uważam, że tam nie potrzebujemy kolejnego zawodnika. Mógłby być na pozycji prawego środkowego stopera, ale ja zadecydowałem tak” – zakończył.
Polska już jutro zmierzy się z reprezentacją Holandii, trzy dni później zagra natomiast na Malcie.

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.


