Lech otrzymał solidną lekcję futbolu od belgijskiego Genk w pierwszym meczu 4. rundy eliminacji do Ligi Europy. Ich postawę po meczu skomentował Wojciech Kowalczyk, który wypunktowuje Lechitów.
Lech powinien podziękować Genkowi, że skończyło się 1:5, bo gdyby Belgowie chcieli, wrzuciliby dwucyfrówkę, ale jak zobaczyli, że zmiennik Lecha wchodzi i po dwóch minutach strzela samobója, to uznali – nie ma sensu. Jedziemy do domu, poważniejsi rywale czekają na nas później – komentował Kowalczyk na Weszlo.com.
Lecha nie ma. To nie jest drużyna, tylko zbiór piłkarzy, który dopiero za jakiś czas może stać się drużyną. Na razie nic tam nie działa, nie ma żadnej myśli przewodniej, po prostu wybiera się jedenastu piłkarzy do składu i oni grają, jak potrafią, a że za bardzo nie potrafią, to jest, jak jest – dodał.

Fanatyk sportów ekstremalnych, orientalnego żarcia i jednośladów. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpocząłem jeszcze przed studiami pracując w sekcji żużlowej Wybrzeża Gdańsk. Niedługo później hobby stało się pracą, pracą którą uwielbiam. Rodowity gdańszczanin z krwi i kości, który za nic nie myśli opuszczać swojego ciepłego gniazdka.


