Okres transferowy powoli dobiega końca, jednak przed jego zakończeniem może dojść do ciekawego transferu Reprezentacji Polski. Mowa tutaj o Nicoli Zalewskim, który może dołączyć do nowego, bardzo cenionego zespołu w Serie A.
Nicola Zalewski nie może liczyć na zbyt wiele czasu na boisku w AS Romie, która już od dłuższego czasu chce się zawodnika pozbyć. Już w poprzednim oknie transferowym istniało duże prawdopodobieństwo, że polak dołączy do Galatasaray, jednak transfer wysypał się na ostatniej prostej co niesamowicie zdenerwowało działaczy. Była również oferta z PSV, jednak Zalewski pozostał nieugięty i chciał walczyć o skład w Romie.
Nie do końca się to opłaciło, bo Polak w ostatnich 10 spotkaniach rozegrał 182 minuty co nie jest wynikiem, który gwarantuje pozostanie w rytmie meczowym. Jedynym plusem z całej tej sytuacji jest fakt, że Zalewski w końcu chyba zrozumiał, że nie może liczyć na regularną grę w zespole z „Wiecznego Miasta” i zgodził się na transfer. Pojawiły się dwie opcje, obie bardzo ciekawe.
Pierwsza z nich wypłynęła z Olimpique Marsylii, która chce walczyć o jak najwyższą pozycję w tabeli Ligue 1. Przenosiny były już właściwie dogadane przez kluby, jednak wtedy wpłynęła druga oferta, zdecydowanie ciekawsza dla Zalewskiego pod względem logistycznym. Po Polaka zgłosił się bowiem Inter Mediolan, wszystko zależy jednak od skrzydłowego. Musi podpisać nowy kontrakt z Romą.
Jak podaje dobrze zorientowany Nicolo Schira – „Zalewski uzgodnił warunki kontraktu z Interem, który jest gotowy go wypożyczyć, jeżeli zawodnik dojdzie do porozumienia z Romą w sprawie przedłużenia umowy, która wygasa w czerwcu”. Osobiście uważamy, że jest to transfer nie do końca udany. Skoro Polak nie mógł liczyć na regularną grę w Romie to co dopiero w Interze, którzy walczy o Mistrzostwo Włoch i Ligę Mistrzów. Oby te przenosiny nie odbiły się polakowi czkawką…