Nowy nabytek AC Milan, Krzysztof Piątek został zaprezentowany w ośrodku treningowym Milanu jako nowe wzmocnienie Rossonerich.
Piątek wczoraj wieczorem został oficjalnie zawodnikiem Milanu. Klub ze stolicy Lomabrdii zapłacił za snajpera aż 35 milionów euro. Polak podpisał kontrakt ważny do 30 czerwca 2023 roku. Za rok gry napastnik będzie inkasował dwa miliony euro. Dziś Piątek został zaprezentowany na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Poniżej przedstawiamy najważniejsze wypowiedzi najdroższego polskiego piłkarza.
CZYTAJ TAKŻE: FILIP JAGIEŁŁO MOŻE TRAFIĆ DO WŁOCH!
– Zawsze wierzyłem w siebie, chciałem pokazać się z dobrej strony w Serie A. Dla mnie najważniejsze jest strzelanie goli, w końcu jestem napastnikiem. Zdjęcie z ręcznikiem jest prawdziwe. Zawsze byłem fanem Milanu i to było moje marzenie, by tu zagrać. Oglądałem w tym sezonie dwa spotkania Milanu. Jedno z nich miało miejsce na San Siro, a rywalem była Sampdoria (3:2 dla Milanu – przyp.red.). Grali bardzo dobrze. Mam nadzieję, że moja obecność spowoduje, że będziemy wygrywać coraz więcej takich meczów.
– Jest to spełnienie marzeń, zawsze chciałem zobaczyć żywą legendę (Piątek wskazał na siedzącego obok Paolo Maldiniego). To wielki zaszczyt, zobaczymy jak to się potoczy. Nigdy nie myślałem, że to strzeleniu trzynastu goli zainteresują się mną jakie kluby jak AC Milan. To jest piękno futbolu. Nie mam problemu z graniem u boku innego napastnika. Mamy nadzieję wygrać wiele spotkań. Zrobię wszystko, by Milan wrócił do Ligi Mistrzów. Nic wielkiego nie zmieniło się w moim życiu. Jestem takim samym człowiekiem. Napastnikiem. Zawsze, gdziekolwiek jestem, chcę strzelać gole.
– Nie przeraża mnie 80 tysięcy fanów na San Siro. Wręcz przeciwnie. Cieszę się z takiego dopingu. Nakręca mnie. Na pewno mi to nie przeszkadza. Skupiam się na sobie, na tym, co dzieje się na boisku.
źródło: AC Milan
fot. Sky
