Niestety, w tym sezonie nie zobaczymy żadnej polskiej drużyny w europejskich pucharach…
Legioniści w pierwszym spotkaniu zremisowali 1:1 z Sheriffem Tiraspol, więc dzisiaj podopieczni Jacka Magiery mieli przed sobą bardzo trudne zadanie. Pierwsza połowa nie była emocjonująca, jednak postawa Legii pozostawiała dużo do życzenia. Dopiero w 34' minucie dobrą okazję do objęcia prowadzenia mieli gospodarze, bardzo dobrym strzałem popisał się Mateo Sušic, jednak piłka powędrowała obok bramki. Cztery minuty później cios dla warszawskiej drużyny, Michał Pazdan obejrzał drugą żółtą kartkę u musiał opuścić plac gry. Najpierw stoper Legii został ukarany za faul w obronie na Badibandze, a po chwili reprezentant Polski ruszył do sędziego z pretensjami i szturchnął chorwackiego arbitra.
Druga połowa lepiej zaczęła się dla przyjezdnych, Hämäläinen miał bardzo dobrą okazję do zdobycia bramki, jednak piłka po uderzeniu głową minęła się z słupkiem. Niestety druga odsłona spotkania była bliźniaczo podobna do poprzedniczki, na boisku mało co się działo, strzałów było jak na lekarstwo – Legia nie wyglądała na drużynę, która walczy na śmierć i życie o awans. Niestety, do końca meczu nie padła żadna bramka i to Sheriff Tiraspol będzie grał w fazie grupowej Ligi Europy…
Sheriff Tiraspol 0:0 (1:1) Legia Warszawa
Sheriff Tiraspol: Mikulić – Sušić (C), Posmac, Kulušić, C. Da Silva – Bayala, Anton, de Nooijer, Tripić (77. Oliveira) – Badibanga (60. J. Da Silva), Brezovec (65. Balima).
Rezerwowi: Juric – Oliveira, Bordian, Balima, J. Da Silva, Damașcan, Mugoša.
Legia Warszawa: Malarz – Jędrzejczyk (C), Dąbrowski, Pazdan, Hloušek – Kucharczyk, Jodłowiec (76. Sadiku), Moulin, Mączyński, Nagy (65. Hildeberto) – Hämäläinen.
Rezerwowi: Cierzniak – Broź, Astiz, Hildeberto, Kopczyński, Szymański, Sadiku.
Sędziowie: Ivan Bebek, Tomislav Petrović, Miro Grgić, Mario Zebec.