Jerzy Brzęczek raczej nie zapamięta tego meczu na długo. W swoim debiucie za sterami Wisły Kraków poprowadził zespół do bezbramkowego remisu z Górnikiem Łęczna.
„Biała Gwiazda” przeważała w pierwszej połowie, natomiast po przerwie gra bardziej się wyrównała. Sporo okazji miał Stefan Savić, lecz ich nie wykorzystał. A najbliżej był Hugi, który trafił w poprzeczkę.
Remis powoduje, że dość robi się dość spory ścisk na dole tabeli. Wisła to ostatnia drużyna w bezpiecznej strefie. Nad strefą spadkową, szesnastym Górnikiem Łęczna ma tylko punkt przewagi. W piątek, w ramach kolejnej serii gier „Biała Gwiazda” gra z przedostatnią Legią Warszawa.
Wisła Kraków – Górnik Łęczna 0:0
Żółta kartka – Wisła Kraków: Enis Fazlagic; Górnik Łęczna: Serhij Krykun.
Sędzia: Damian Kos (Wejherowo). Widzów: 10 269.
Wisła Kraków: Mikołaj Biegański – Konrad Gruszkowski, Joseph Colley, Michal Frydrych, Matej Hanousek – Mateusz Młyński (46. Dor Hugi), Enis Fazlagic, Nikola Kuveljic (72. Michal Skvarka), Stefan Savic (82. Gieorgij Żukow), Momo Cisse (59. Luis Fernandez) – Zdenek Ondrasek (59. Jan Kliment).
Górnik Łęczna: Maciej Gostomski – Gerson Guimaraes, Bartosz Rymaniak, Leandro – Michał Goliński, Szymon Drewniak (86. Alex Serrano), Janusz Gol, Serhij Krykun (67. Daniel Dziwniel) – Jason Lokilo, Damian Gąska (77. Marcel Wędrychowski) – Bartosz Śpiączka (86. Przemysław Banaszak).
Z dziennikarstwem związany od 16 roku życia. Doświadczenie zbierałem przechodząc staż w redakcji „Przeglądu Sportowego”. Oprócz tego m.in. przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria. Tam odpowiadałem… teoretycznie za teksty do działu gospodarczego. Ale nie uciekaliśmy od różnej tematyki, np. w „Gazecie Bankowej” pisałem o motoryzacji.
Fanatyk sportu. Głównie specjalizuję się w Piłce Nożnej i MMA. Ale z chęcią obserwuję również to, co dzieje się w Formule 1, tenisie czy skokach narciarskich. Hobbystycznie fan wrestlingu.