Łukasz Teodorczyk mógł zostać bohaterem transferu do Chin. Zawodnik Fiołków otrzymał ofertę z Azji, jednak została ona odrzucona!
Polski napastnik nie notuje najlepszego sezonu w barwach Anderlechtu. Ubiegły sezon był najlepszym w karierze zawodnika z Żuromina. Zdobył 30. bramek i biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki został najskuteczniejszym piłkarzem Anderlechtu w jednym sezonie, w XXI wieku. Pojawiały się liczne informacje na temat transferu "Teo" ale zawodnik ostatecznie został w Brukseli. Według gazety Het Laatste Nieuws, Polak mógł odejść z drużyny mistrza Belgii za 5-10 mln euro i dołączyć do jednej z chińskiej drużyn. Kwota transferowa nie satysfakcjonowała jednak włodarzy "Fiołków" i została odrzucona. Jak się dowiadujemy, napastnik mógł zarabiać o wiele większe pieniądze niż w Belgii.
CZYTAJ TAKŻE: GATTUSO OKAZAŁ SIĘ MAGIEM?
Gazeta dodaje, że gdyby Chińczycy zgłosili się w styczniu to pewnie doszłoby do transakcji ponieważ Anderlecht sfinalizowałby wówczas transfer Aleksandra Mitrovicia z Newcastle. Rok temu reprezentant Polski podpisał lukratywną umowę z Anderlechtem, najwyższą w historii klubu. Czy on sam chciałby występować w Chinach? Tego nie wiemy.
źródło: Het Laatste Nieuws
fot. pressfocus