Robert Lewandowski znów dał o sobie znać! Tym razem Polak zaliczył świetny występ w Lidze Mistrzów. Jego Barcelona pokonała na Camp Nou Viktorię Pilzno 5:1, a on sam zdobył trzy gole. Był to mecz 1. kolejki fazy grupowej nowego sezonu, który został rozegrany w grupie C.
Barcelona rozbiła na Camp Nou Viktorię Pilzno w 1. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów. Pierwszą bramkę dla „Dumy Katalonii” strzelił Franck Kessie. Środkowy pomocnik strzałem głową pokonał bramkarza klubu z Czech. Gol padł w 13. minucie starcia.
W 34. minucie na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski. Lewy uderzył technicznie zza pola karnego. Zaraz po tym, dokładnie w 44. minucie bramkę strzeliła Viktoria Pilzno. Autorem gola został Jan Sykora. Goście nie nacieszyli się zbyt długo strzeloną bramką, bo tuż przed przerwą do ich siatki kolejnego gola wpakował Robert Lewandowski. Polski snajper skompletował dublet.
Potem reprezentant Polski zaliczył hat-tricka, bo strzelił jeszcze bramkę w 67. minucie. Dzieła zniszczenia dokonał Ferran Torres. Młody Hiszpan trafił do siatki czeskiej drużyny w 71. minucie.
Robert Lewandowski skomentował swój wyczyn. – Od początku wiedziałem, że tutaj ważne będzie dostosowanie się od pierwszego spotkania. Ludzie pytają o cele, ale ważne jest, aby być na właściwej pozycji. Chciałem pomóc mojemu zespołowi, ponieważ moi koledzy z drużyny bardzo mi pomogli na murawie i poza nią – powiedział Robert Lewandowski, którego cytuje oficjalna strona „UEFA.com”.
– Najważniejszą rzeczą w asyście jest czas podania i to właśnie dostałem od moich trzech kolegów z zespołu. Ale nie jest ważne, kto strzeli gole… Najważniejsze są zdobyte trzy punkty – dodał.
3 is a factor of 9 pic.twitter.com/H0ybkxb7Cj
— FC Barcelona (@FCBarcelona) September 7, 2022
Źródło: Barcelona, UEFA.com