Czesław Michniewicz podjął decyzję w sprawie swojej przyszłości! Selekcjoner powiedział o swojej decyzji w rozmowie ze „sport.fakt.pl”.
Czesław Michniewicz zdecydował w sprawie swojej przyszłości. Selekcjoner udzielił wywiadu „sport.fakt.pl” i powiedział, że nie chce odchodzić z reprezentacji Polski. 52-latek uważa, że osiągnął wszystkie zaplanowane cele z zespołem Biało-Czerwonych i nie rezygnuje z posady. Ostateczna decyzja oczywiście należy do prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszy.
Trener chce dać czas działaczowi na analizę jego dotychczasowej pracy. Kontrakt szkoleniowca jest ważny do końca obecnego roku. Na mundialu kadra pod jego wodzą wyszła z grupy i odpadła w 1/8 finału.
– Mój kontrakt obowiązuje do końca grudnia. Chciałbym, żeby prezes miał czas, by to przeanalizować. Cele sportowe osiągnęliśmy. Był awans na mistrzostwa świata, utrzymanie się w pierwszej dywizji w Lidze Narodów i wyjście z grypy w mundialu. A trudno się grało w tym roku, bo większość zespołów była wyżej notowana od nas i prawie każdy mecz był o coś – powiedział Czesław Michniewicz w rozmowie z „sport.fakt.pl”.
– Ze strony kibiców spotykam się z dobrymi słowami. Słyszę, że daliśmy im tyle radości. Reprezentacja budzi ogromne zainteresowanie. Chciałem dać kibicom trochę radości. Oczywiście dobrze byłoby grać ładnie, wygrywać po 5:0. Ale czasami trzeba zagrać inaczej i ja znalazłem sposób, by wyjść z grupy. Wszyscy trenerzy mówili mi „graj tak pierwszy mecz, żeby nie przegrać”. Już będąc w Katarze, wydawało mi się, że ja już byłem na tych mistrzostwach. Wiedziałem, co może nastąpić. Wszyscy mówili mi o pewnych rzeczach, które się potwierdziły – dodał.
– Jeżeli pozostanę selekcjonerem, to rezerwujcie sobie bilety do Niemiec na EURO 2024. Pojedziecie na mistrzostwa Europy, a ja tam wtedy będę trenerem. Ale warunek jest jeden, muszę być dalej selekcjonerem – mówi trener reprezentacji Polski.
– Najpierw mamy eliminacje. Pierwszy mecz jest w Czechach. a trzy dni później w naszym kraju gramy z Albanią. To będą dwa kluczowe spotkania. W czerwcu jest fantastyczny czas, by przebudować tę reprezentację. Krychowiak był jednym z najlepszych naszych zawodników na mundialu, Glik był fantastyczny, młodzi też nie zawiedli, ale pamiętamy o innych. Są Jóźwiak, Puchacz, Kapustka, Moder, których nie było na mundialu – zakończył.
Źródło: sport.fakt.pl