Kibice mistrza Polski ostatnimi czasy nie mają powodów do zadowolenia. Ich ulubieńcy notorycznie notują beznadziejne występy, a zwieńczeniem słabej formy Legii jest dzisiejsza porażka z Wisłą Płock aż 1:4.
Miedziowi przyjechali do Warszawy jak po swoje. Beż żadnych skrupułów dominowali na boisku, a ex-piłkarz Legii a obecnie kapitan ekipy z Płocka, Dominik Furman był niczym generał. Strzelanie rozpoczął Brazylijczyk Ricardinho, który wykorzystał podanie Merebashviliego. Pod koniec pierwszej połowy prowadzenie Wisły podwyższył Furman, który nie okazywał radości po strzelonej bramce wiedząc, gdzie spełnił kilka lat swojej kariery.
Dominik Furman (ex-TFC) vient d’enterrer le Legia d’un coup franc absolument délicieux (0-2) #LEGWPŁ pic.twitter.com/h1lUTy5eSr
— Pilka & Nozna ???????? (@OwskiMateusz) 26 sierpnia 2018
Na drugą połowę w ekipie Legii pojawił się Pasquato zmieniając Kaspera Hamalainena. Nic to nie dało, ponieważ w 49. minucie Ricardinho strzelił swoją drugą bramkę w tym starciu. Sytuacja podopiecznych Ricardo Sa Pinto skomplikowała się, gdy Iniaki Astiz został ukarany drugą żółtą kartką, a w konsekwencji czerwoną. To nie był koniec ostrzeliwania bramki Arkadiusza Malarza. Czwartą bramkę dla przyjezdnych zdobył Nico Valera. Bramkę na otarcie łez zdobył Carlitos, lecz Legię nie stać było na strzelenie kolejnych bramek.
Mistrzowie Polski są w bardzo niekomfortowej sytuacji. Zmiana szkoleniowca nie zmieniła mentalności Legionistów. Jeszcze w pierwszej połowie prezes stołecznego klubu, Dariusz Mioduski opuścił lożę honorową. Nie mógł patrzeć na bezradność Legii. Mimo, że do końca rozgrywek sporo spotkań, to wciąż mamy nadzieję, że Warszawiacy wezmą się za grę, bo na dzień dzisiejszy ciężko zauważyć jakikolwiek progres w grze.
P.S. Grę mistrza Polski można podsumować jednym tweetem.
Legia jest trochę jak Jelena Isinbajewa. Co mecz przesuwa o centymetr granicę beznadziejności
— Michał Walczak (@xwalchuckx) August 26, 2018
Legia Warszawa – Wisła Płock 1:4
Carlitos (82. min.) – Ricardinho (11. min., 49. min.), Furman (40. min.), Varela (75. min.)
Legia: Malarz – Jędrzejczyk, Wieteska, Astiz, Hołownia (60' Kulenović) – Hamalainen (46' Pasquato), Antolić, Cafu, Kucharczyk – Carlitos, Kante (67' Mączyński)
Wisła: Dahne – Uryga, Łasicki, Dźwigała, Warcholak – Furman, Rasak – Szwoch (81' Zawada), Szymański, Merebaszwili (29' Varela) – Ricardinho (60' Łukowski).
fot. pressfocus