SSC Napoli pokonało na własnym stadionie Liverpool FC 1:0 w 2. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów.
Od pierwszych minut w drużynie Carlo Ancelottiego grał Akradiusz Milik. Reprezentant Polski miał kilka sytuacji strzeleckich, jednak ostatecznie nie zagroziły one bramce Alissona. Pod sam koniec meczu do siatki "The Reds" trafił Lorenzo Insigne po asyście Jose Callejona. Polak po zakończeniu spotkania przyznał, że Napoli musi jeszcze popracować nad grą w ataku, ale również nie krył zadowolenia ze zdobycia trzech punktów.
– "Na pewno brakowało bramek, ale mecz i jakość gry z naszej strony, bo na niej chcę się skupić, wyglądała bardzo dobrze. Choć na ostatnich metrach trochę brakowało. Najważniejsze, że wygraliśmy, bo te punkty były nam potrzebne" – podkreślił.
Źródło: SSC Napoli
fot: pressfocus