W spotkaniu FC Porto z Romą (3:1) nie obyło się bez kontrowersji. Wątpliwy rzut karny dla Porto, brak jedenastki dla gości. UEFA postanowiła rozwiać wszelakie wątpliwości.
Porto awansowało do ćwierćfinału dopiero po dogrywce. Decydującą o awansie bramkę zdobył Alex Tellas strzałem z rzutu karnego. Choć trzeba przyznać, że decyzja o jedenastce była pozostawała niesmak. Owszem, arbiter mógł odgwizdać rzut karny, ale z drugiej strony nie musiał. Pod koniec spotkania w polu karnym faulowany był Nicolo Zaniolo, lecz gwizdek sędziego głównego milczał. Po zakończeniu meczu James Pallotta, prezydent Romy oraz Kostas Manolas mieli pretensję do arbitra.
UEFA postanowiła wydać oświadczenie w sprawie kontrowersji z tego spotkania. Ich zdaniem karny dla Porto należał się, natomiast o jedenastce dla Romy nie powinno być mowy.
CZYTAJ TAKŻE: MARCELO OPUŚCI REAL?
– Sędzia VAR zapytał się arbitra głównego, czy widział przewinienie w polu karnym Porto. Sędzia potwierdził, że nie był świadomy popełnionego przewinienia podczas gry, i poprosił, aby mógł obejrzeć powtórkę sytuacji. Sędzia po obejrzeniu powtórki postanowił podyktować rzut karny dla gospodarzy.
Jeśli chodzi o sytuację w polu karnym Porto, to sędzia nie odgwizdał przewinienia, choć dał Szymonowi Marciniakowi więcej czasu, by sprawdzili powtórki z różnych kamer.
– Sędzia był bliski akcji i sam widział potencjalne przewinienie, lecz ocenił, że drużynie Romie nie należał się rzut karny. Sędzia postanowił jednak dać więcej czasu arbitrom odpowiedzialnym za VAR, aby przejrzeli tę sytuację z innych kamer. Arbiter poinformował VAR, że po obejrzeniu powtórki, nie widział żadnego przewinienia w polu karnym.
źródło: UEFA
fot. pressfocus