Polski pomocnik reprezentujący barwy FC St. Pauli zdobył jednego z goli w zwycięskim meczu 2 Bundesligi przeciwko Osnabruck 3-1. Waldemar Sobota, bo to o nim mowa, wpisał się na listę strzelców po raz drugi ale sędzia nie uznał tego trafienia dopatrując się w tej sytuacji zagrania ręką.
Czy była to słuszna decyzja? Zobaczcie sami.
Waldemar Sobota pozdrawia. pic.twitter.com/EBmNE3T4Sn
— Out Of Context Ekstraklasa + Extra (@OEkstraklasa) March 6, 2020
źródło: twitter.com/@EBmNET4Sn