Przypomnijmy, że były piłkarz zginął w sobotę w wypadku samochodowym.
R E K L A M A
Według pierwszych ustaleń policji, Mercedes Brabus S550 kierowany przez hiszpańskiego zawodnika poruszał się z prędkością… uwaga – 237 kilometrów na godzinę… Zawodnik przez dłuższy czas nie używał swojego pojazdu, przez co ciśnienie w oponach nie było wystarczająco wysokie. Przy tak olbrzymim obciążeniu, podczas jazdy pękła jedna z nich, po czym auto wypadło z drogi i zaczęło dachować przy ogromnej prędkości. Maszyna stanęła w płomieniach. Reyes, oraz jego 23-letni kuzyn, który również znajdował się w pojeździe, nie mieli żadnych szans na jakąkolwiek reakcję. Podróżował jeszcze trzeci pasażer, kolejny kuzyn piłkarza Juan Manuel Calderon, walczy o życie w szpitalu, mając poparzone aż 65 procent powierzchni ciała. Jego stan lekarze oceniają jako bardzo ciężki.
DARMOWA NOWA LIGA TYPERÓW! PULA NAGRÓD 2500PLN MIESIĘCZNIE!
Do wypadku samochodu z hiszpańskim zawodnikiem doszło w minioną sobotę, około godziny 11:45 na drodze numer A-376 między Sevillą, a Utrerą.
Reyes był najmłodszym piłkarzem, który zadebiutował w Sevilli, mając raptem 16 lat. W kampanii 2003-04 przeszedł do Arsenalu za 30 milionów euro. Wygrał wtedy Premier League, oraz Commmunity Shield w 2004 roku i FA Cup. Jest pierwszym Hiszpanem w historii, który sięgnął po tytuł mistrza Anglii.Występował także w Sevilli, Espanyolu i Cordobie.
źródło: Mundo Deportivo