Hiszpańskie media są już pewne. W 2019 roku Neymar będzie zawodnikiem Realu Madryt.
Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Florentino Perez dopnie swego. Neymar niemal na pewno będzie zawodnikiem Realu. Jak podaje Mundo Deportivo, wszystko jest już przygotowane i w 2019 roku Neymar będzie jednym z zawodników "Los Blancos". Dlaczego nie nastąpi to w najbliższym czasie? Obecnie w La Liga rządzą Leo Messi oraz Cristiano Ronaldo. Za rok Argentyńczyk będzie miał 33 lata, zaś Portugalczyk 35. Wtedy młodszy od nich gwiazdor będzie mógł zawojować ligę, czego nie udało mu się w barwach FC Barcelony. Wielu ekspertów spekulowało, że pozostanie w cieniu Messiego zmusiło kontrowersyjnego gracza do transferu. Brazylijczyk jest urodzonym liderem i w żadnej drużynie nie akceptuje innej pozycji w hierarchii.
Florentino Perez ma obsesję na punkcie Neymara. Działacz już w 2011 roku chciał sprowadzić 19-letniego wówczas zawodnika, jednak do gry włączyła się FC Barcelona. Dwa lata później napastnik wylądował w Katalonii i przez cztery lata występował w barwach Blaugrany. W minionym letnim oknie transferowym został sprzedany za 222 miliony euro. Cała transakcja postawiła na głowę rynek transferowy, windując do góry ceny zawodników, znacznie przewyższając ich realną wartość.
Już wielokrotnie pojawiały się informacje, że Neymar nie czuje się dobrze w Paryżu i narzeka na poziom piłkarski prezentowany na francuskich boiskach. "Życie w Paryżu jest nudniejsze niż w Barcelonie, ale wytrzymam jeszcze rok" – takie słowa miał wypowiedzieć gwiazdor do wysłanników z Madrytu. Celem numer jeden 26-latka jest zdobycie Złotej Piłki, w PSG nie miałby szans na zdobycie indywidualnego trofeum. Kluczowe będą także najbliższe mistrzostwa świata, w których Brazylia będzie miała przypiętą metkę faworyta. Jeżeli Canarinhos wygrają cały turniej zaś Neymar będzie pierwszoplanową postacią, jego szanse na zdobycie "Golden Ball" znacznie wzrosną.
źródło: Mundo Deportivo
fot. pressfocus
