Meksyk pokonał Koreę Południową

    Meksyk wygrał z Koreą Południową (2:1) (1:0). Reprezentanci Korei Południowej w pierwszym meczu na mundialu przegrali ze Szwecją (0:1), dlatego do starcia z Meksykiem nie wychodzili w dobrych humorach. Meksykanie wcześniej w pięknym stylu wygrali z Niemcami (1:0), a pokonanie mistrza świata dodało im pewności siebie i na spotkanie z Koreańczykami wyszli bardzo dobrze przygotowani zarówno w kwestii mentalnej jak i fizycznej.

    Obie drużyny od samego początku miały do dyspozycji wszystkich powołanych zawodników. Selekcjoner kadry Korei, Shin Tae-yong, postawił na ustawienie 1-4-4-2, a prowadzący reprezentację rywali, Carlos Osorio, zdecydował się na taktykę 1-4-3-3.

    Na stadionie w Rostowie obie ekipy od początku próbowały się rozpracować. Meksyk, który spróbował pressingu na połowie przeciwnika co chwilę chciał wypracować sobie dogodne akcje do zdobycia pierwszej bramki, jednak pewni w obronie Koreańczycy radzili sobie z wszelkimi atakami rywala i jednocześnie kontrowali. Trzeba przyznać, że meksykańska defensywa również stanęła na wysokości zadania.

    W 13’minucie spotkania Korea wyprowadziła dobrą kontrę i była blisko objęcia prowadzenia. Yong Lee pobiegł odważnie w pole karne Meksyku i oddał strzał po miękkiej wrzutce Hee-Chan Hwanga. W ostatnim momencie blokowali zawodnicy ze strefy "CONCACAF".

    Ekipa z Azji z biegiem czasu próbowała grać atakiem pozycyjnym, ale nie do końca im to wychodziło, ponieważ często ofensywni gracze Meksyku przejmowali piłkę w środkowej strefie boiska. Podobnie jak w meczu ze Szwecją grali bardzo bezpardonowo, dlatego serbski arbiter często musiał sięgać po gwizdek i wyjaśniać nieprzepisowe sytuacje.

    Właśnie straszny błąd popełnili w 24’minucie spotkania, który tym razem poskutkował rzutem karnym podyktowanym na ich niekorzyść. Hyun-Soo Jang poszedł nierozsądnie na wślizgu i dotknął piłkę ręką po wstrzeleniu Andresa Guardado. Swoją szansę wykorzystał Carlos Vela, który strzałem w prawy róg jednocześnie dał prowadzenie dla "El Tri". Meksykanie po bramce grali bardzo rozsądnie i  pewnie.Widać było, że za wszelką cenę chcą wbić kolejnego gola do bramki Koreańczyków. Pierwsza połowa była zdecydowanie na korzyść Meksyku.

    Mimo fartownego karnego próbowali tworzyć dobre akcję ofensywne w przeciwieństwie do ich rywali, którzy nie kwapili się do ataku. Często przebywali w środkowej strefie boiska i czekali na błąd przeciwnika, który mógłby być idealnym momentem do wyprowadzenia kontry. Po 45 minutach mieliśmy wynik (1:0).

    W drugiej połowie tempo spotkania nie powalało i podobnie jak w pierwszej części można było zobaczyć przewagę Meksyku. Dobre akcje ofensywne budowane przez podopiecznych, Osorio,  jednak nie były na tyle skuteczne, by podwyższyć wynik. Przykładem może być sytuacja z 50’minuty. Drugim w tym meczu uderzeniem popisał się Hirving Lozano, jednak ponownie futbolówka przeleciała ponad bramką Hyeon-Woo Jo. Poprawiał również z dystansu Javier Hernandez, ale skutek był identyczny. Meksykanie bardzo często szukali miejsca w bocznych strefach boiska, jednak agresywne zachowania Koreańczyków nie pozwalały im na dośrodkowania w pole karne.

    Z biegiem czasu "El Tri" znaleźli sobie sposób na rozpracowanie defensywy rywala i atakowali środkiem, grali piłkę kombinacyjną i przez większość czasu przebywali na jego połowie. Takimi akcjami doprowadzili do podwyższenia wyniku. W 66'minucie spotkania zabrali piłkę przeciwnikom w centrum boiska i przeprowadzili zabójczy kontratak. Hirving Lozano zrewanżował się Javierowi Hernandezowi za asystę z meczu z Niemcami, a następnie Chicharito ze stoickim spokojem położył sobie defensora w polu karnym i pokonał bramkarza płaskim strzałem. 

    Do końca spotkania Meksykanie kontrolowali grę i działali bardzo dobrze w szykach ofensywnych. Korea próbowała atakować, ale wszystkie wypracowane warianty kończyły się stratami. Sędzia doliczył pięć minut do końca regulaminowego czasu gry i od razu niespodziewanie bramkę kontaktową zdobył Son. W ostatnim okresie spotkania  widzieliśmy kolejne brzydkie przewinienia Koreańczyków, które odbierały Meksykanom ochotę do finezyjnego grania, jednak nie przeszkodziły w kontroli i zdobyciu trzech punktów. Starcie zakończyło się wynikiem (2:1).

     

    Korea Południowa 1:2 Meksyk

    Sędzia główny: Milorad Mazic (Serbia)

     

    Bramki: 24' Carlos Vela, 66'Chicharito, 90+2'Son

    Korea Południowa: Hyeon-uh Jo – Yong Lee, Yong-gwon Kim, Hyun-soo Jang, Ju-ho Park – Sung-yong Ki, Seon-min Mung(77'Seun -Hyun Jung), Jae-song Lee (64'Seung -Woo Lee) – Hee-chan Hwang, Min-uh Kim, Heung-min Son.

     

    Rezerwowi: Seung-Gyu Kim,  Jin-Hyeon Kim,  Seung-Hyun Jung,  Ban-Suk Oh,  Yong-Sun Yun,  Shin-Wook Kim,  Seung-Woo Lee, Ja-Cheol Koo , Chul Hong,  Woo-Young Jung,  Yo-Han Go

     

    Meksyk: Guillermo Ochoa – Edson Alvarez, Hectro Moreno, Carlos Salcedo, Jesus Gallardo – Andres Guardado(68'Marquez), Hector Herrera, Miguel Layun – Carlos Vela (77'Giovani dos Santos), Hirving Lozano (71'Corona), Javier Hernandez.

     

    Rezerwowi: Jose Corona,  Alfredo Talavera,  Hugo Ayala , Rafael Marquez,  Erick Gutierrez,  Jonathan dos Santos,  Marco Fabian,  Raul Jimenez Giovani dos Santos,  Jesus Corona,  Oribe Peralta,  Javier Aquino

    fot: BeIN Sport

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.