Na to musi uważać reprezentacja Polski! „To drużyna szybko reagująca po stracie piłki”.

    Selekcjoner reprezentacji Polski Fernando Santos nie boi się Czechów. Doświadczony szkoleniowiec twierdzi jednak, że będzie to trudny mecz dla reprezentacji Polski. 

    Na marcowym zgrupowaniu reprezentacja Polski rozegra dwa spotkania w ramach eliminacji do Mistrzostw Europy 2024. Pierwszy mecz będzie z Czechami na wyjeździe (dzisiaj), a kolejny 27 marca na PGE Narodowym w Warszawie z Albanią. 

    Jak Santos ocenia zgrupowanie i zespół rywala? Portugalczyk twierdzi, że bardzo dobrze został przyjęty przez zawodników. Według niego drużyna rywala jest silna, ale Biało-Czerwoni podejdą do tego meczu na spokojnie. 68-latek uważa, że nie będzie to łatwe spotkanie dla Orłów, ale dadzą z siebie wszystko. Nasi piłkarze muszą uważać na silną ofensywę rywala, bo to może być duże zagrożenie. 

    – Wraz ze sztabem zostaliśmy bardzo dobrze przyjęci przez zespół. Przedstawiliśmy nasz pomysł. Wszyscy piłkarze próbują dostosować się do idei nowego selekcjonera – pracowaliśmy nad tym przez ostatnie dni. Zawodnicy dawali z siebie wszystko na treningach. Oczywiście nie wszystko od razu funkcjonuje idealnie, ale jestem przekonany, że przed nami fantastyczne spotkanie. To będzie trudny mecz z mocnym rywalem, ale jesteśmy na niego gotowi. Widzę wśród zawodników wiele radości, którą postaramy się przenieść na boisko. Mam pełne zaufanie do wszystkich piłkarzy reprezentacji. Oni jeszcze nie wiedzą, kto zagra jutro – ja mam w głowie 99 procent składu – powiedział na konferencji prasowej Fernando Santos.

    – Zauważyłem, że mało rozmawiamy o tym, kim jest nasz przeciwnik. Uważam, że powinniśmy się na tym skupić. Czesi to silny rywal, z dużą siłą ofensywną, który w posiadaniu piłki szybko stara się przenieść akcję pod pole karne przeciwnika. To drużyna szybko reagująca po stracie piłki. Z kolei po jej odbiorze momentalnie przechodzi do ataku. My jednak musimy uwierzyć w to, że jesteśmy w stanie zdominować grę, posiadać piłkę. Szanujemy Czechów, ale nie boimy się ich. Mamy zagrać z przyjemnością, pasją i wiarą w siebie. Chcę, żebyśmy byli odważni. Jeśli tak będzie, wierzę, że wyjedziemy z Pragi z trzema punktami – dodał.

    – Kontuzje to normalna rzecz w piłce nożnej, dlatego na zgrupowania powołujemy tylu zawodników. Nie przewidzimy wszystkiego – to część tej gry. Wybierając kadrę selekcjoner bierze pod uwagę, że nie wszyscy piłkarze będą do jego dyspozycji. Kontuzje nie wpłyną na nasz występ. Myślę, że każdy trener na świecie stresuje się przed meczami. To nieodłączny element tej pracy. Czy debiut go potęguje? Na pewno wiąże się z odpowiedzialnością. Jestem w innym kraju, to nowy etap w moim życiu. Ale stresu nie ma ani więcej, ani mniej niż wcześniej. Z zawodnikami jest podobnie. Najważniejsze, by stres zamienić w coś pozytywnego. Nie możemy pozwolić, by przerodził się on w strach – zakończył.

    Źródło: Laczynaspilka.pl

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.