Dla reprezentanta Polski nadchodzi bardzo istotny czas w jego klubowej karierze.
Jak co sezon na przełomie roku Premier League mocno przyśpiesza, zespół Krychowiaka West Brom przez najbliższe 30 dni zagra aż 8 spotkań. Jak twierdzą miejscowi dziennikarze zajmujący się tematyką WBA, nowy trener Alan Pardew w związku z napiętym grafikiem będzie zmuszony do skorzystania z większej ilości graczy, w tym również z usług reprezentanta Polski. Dodatkowo na korzyść Polaka przemawia kontuzja Garetha Bary'ego, który jest bezpośrednim konkurentem do gry na pozycji naszego zawodnika.
To wielka szansa dla Krychy, który jak do tej pory niestety nie dostał zbyt wielu okazji na wykazanie się w oficjalnym meczu pod sterami obecnego szkoleniowca. Trener pytany o Krychowiaka na każdym kroku podkreśla jak bardzo szanuje jego zaangażowanie i profesjonalizm oraz to, że w końcu przyjdzie jego czas. Miejmy nadzieje, że będzie to już w najbliższych dniach kiedy WBA przyjdzie mierzyć się z gigantami ligi angielskiej. Już dziś wieczorem Krycha i spółka pojadą na Anfield powalczyć przeciwko Liverpoolowi a w najbliższą niedzielę podejmą u siebie Manchester United.
CZYTAJ TAKŻE: NOWA POSADA JACKA MAGIERY!
Z ciekawostek warto odnotować, ze mecz z Liverpoolem może stać się historycznym dla West Bromwich Albion i jego kibiców. Niestety wydarzenie to, może być bardzo negatywne. Jeśli dziś nie sprawią niespodzianki i nie zdobędą 3 pkt, zostanie pobity niechlubny rekordu klubu czyli 15 meczów bez zwycięstwa z rzędu!
Dla Krychowiaka nadchodzący czas, to jedna z ostatnich szans, aby odbudować formę i potwierdzić przydatność w nowym klubie. Jednocześnie swoją grą, może też wysłać pozytywny sygnał Adamowi Nawałce, który bardzo liczy na niego w aspekcie przyszłorocznych Mistrzostw Świata w Rosji.
Janusz W.
fot. pressfocus
