"Najbardziej siermiężna liga" wraca i to z przytupem! W pierwszej kolejce zostały rozegrane osiem spotkań, ponieważ mecze Sampdorii z Fiorentiną oraz Milanu z Genoą zostały przełożone z powodu tragedii, jaka wydarzyła się właśnie w Geniu. Zapraszamy na podsumowanie inauguracyjnej kolejki włoskiej ekstraklasy!
A.C. Chievo Verona – Juventus F.C. (2:3)
Jedno z najciekawiej zapowiadających się spotkań pierwszej kolejki miało miejsce w Weronie. To właśnie w tym mieście odbyło się stracie tamtejszego Chievo z obrońcą mistrzowskiego tytułu, czyli Juventusu. Spotkanie to miało dodatkowy smaczek w postaci debiutu Cristiano Ronaldo. Pierwszy mecz Portugalczyka w nowych barwach można uznać za udany. Starał się strzelić bramkę, a to chyba najważniejsze. Strzelanie w tym starciu rozpoczął już w drugiej minucie Sami Khedira, który w zamieszaniu podbramkowym nową skierował piłkę do siatki. Mistrz Włoch mając przewagę optyczną co nuż atakował bramkę Sorrentino, jednak to Chievo wyrównało za sprawą Mariusza Stępińskiego. Reprezentant Polski skierował futbolówkę do siatki, a biernym zachowaniem zachował się Leonardo Bonucci, który zgubił krycie. W drugiej połowie prowadzenie objęli gospodarze za sprawą Emanuele Giaccheriniego. Juventus zdenerwowany przebiegiem meczu dążył do jak najszybszego wyrównania. W 77. minucie dopięli swego za sprawą samobójczej bramki Baniego. Ostateczny cios już w doliczonym czasie gry wyprowadził Federico Bernardeschi. Juventus wygrał mecz 3:2, choć trzeba przyznać, że zwycięstwo to było trudne.
S.S Lazio – SSC Napoli (1:2)
Carlo Ancelotti powrócił do świata calcio po 9 latach zdobywania trofeów w całej Europie. To właśnie jego osoba ma sprawić, żeby grające piękną piłkę za czasów Sarriego Napoli, zdobyło jakieś trofeum. Mercato dla obu zespołów nie było zbyt bogate, nieduże ubytki w podstawowych składach (Reina i Jorginho ze strony Neapolu i De Vrij w Lazio) udało się w miarę załatać (Ruiz, Ospina – Acerbi). W mecz lepiej weszli rzymianie, a jej udokumentowaniem była genialna bramka Ciro Immobile w 25. minucie. Włoch przyjęciem piłki zgubił 3 obrońców i nie dał szans Karnezisowi strzałem w okienko. Jednak po tym trafieniu Napoli przejęło kontrolę nad spotkaniem i po bramkach Milika w doliczonym czasie gry 1. połowy (Polak strzelił nawet drugą, ale zostało nieuznana z powodu faulu Koulibaliego na Radu) i Insigne w 59. minucie pokonało drużynę Simone Inzaghiego.
Torino FC – AS Roma (0:1)
Na Stadio Grande Torino zmierzyły się ekipy Torino oraz Romy. Papierowym faworytem tego meczu byli zdecydowanie Giallorossi, którzy w letnim okienku transferowym przeprowadzili poważne wzmocnienia. Przede wszystkim sprowadzono Justina Kluiverta oraz młodego pomocnika z Atalanty, Bryana Cristante. Pierwsza połowa była nudna i nie działo się w niej nic specjalnego. Zdecydowanie bardziej ciekawsza była druga połowa. A rozpoczęła się ona od bramki Iago Falque, jednak arbiter po konsultacji z systemem VAR anulował bramkę. Powtórki pokazały, że napastnik gospodarzy był na pozycji spalonej. Decydująca bramka padła w 89. minucie a autorem trafienia został Edin Dzeko. Asystę przy bramce Bośniaka zaliczył Justin Kluivert. Roma zdobyła pierwsze w tym sezonie punkty.
U.S. Sassuolo – Inter Mediolan (1:0)
Ekipa Nerazzurich po najlepszym okienku w ostatnich latach przez wielu ekspertów jest stawiana we Włoszech jako „anti-Juve”, czyli największy rywal Bianconerich w drodze po ósmy mistrzowski tytuł z rzędu. Takie transfery jak Radja Nainggolan, Stefan de Vrij czy młody Lautaro Martinez pobudziły nadzieje fanów Interu na coś więcej niż tylko walkę o miejsca dające grę w LM. Jednak już pierwsza kolejka musiała sprowadzić niektórych marzycieli na ziemię. Inter grający słabo uległ Sassuolo 0-1. Decydującą bramkę z rzutu karnego zdobył Domenico Berardi w 27. minucie. Dla tego zawodnika, ten sezon może być ostatnią szansą na uratowanie kariery. Neroverdi to prawdziwa „bestia negra” dla drużyny z Mediolanu. W ostatnich 8 spotkaniach, aż 7 razy triumfowało Sassuolo.
Parma Calcio 1913 – Udinese Calcio (2:2)
W Parmie wielkie święto piłkarskie – po czterech latach od bankructwa i spadku do czwartej ligi aż do powrotu do elity. Takie historie lubimy najlepiej. Na Stadio Ennio Tardii przyjechało Udinese z Łukaszem Teodorczykiem na ławce rezerwowych. Początek starcia kibice gospodarzy nie mogli sobie inaczej wymarzyć. Parma objęła prowadzenia za sprawą Roberto Inglese, który jeszcze tydzień temu przebywał na treningu Napoli. W drugiej połowie na 2:0 podwyższył Antonio Barilla, a na boisku pojawił się Łukasz Teodorczyk. Udinese chciało za wszelką cenę zdobyć bramkę kontaktową, by mieć jakiekolwiek szanse na doprowadzenie do remisu. Najpierw z rzutu karnego na 2:1 trafił Rodrigo De Paul, a wyrównanie miało miejsce w 69. minucie za sprawą Seko Fofany. Reprezentant Polski nie miał okazji pokazać swoich umiejętności. Nie oddał ani jednego strzału na bramkę gospodarzy. Parma po świetnym meczu zdobyła pierwszy punkt po powrocie do Serie A.
Empoli FC – Cagliari Calcio (2:0)
Empoli podchodziło do pierwszego spotkania w Serie A z dużą dozą niepewności. Beniaminek notował dobre wyniki w przedsezonowych sparingach, ale w próbie generalnej przed startem ligi, Empoli przegrało 0-3 w Pucharze Włoch z Cittadellą. Jak się okazało, wszelkie obawy były bezpodstawne. Azzuri spokojnie pokonali rywali z Sardynii 2-0 po bramkach Rade Krunicia w 14. minucie i Francesco Caputo w 51. minucie. Głównym architektem tego sukcesu był Miha Zajc. Według statystyk OptaPaolo, Słoweniec samodzielnie uderzał 3 razy na bramkę, a także 4 razy podawał piłkę partnerom, którzy próbowali swojego szczęścia. Jedno z tych podań zakończyło się strzeleniem drugiej bramki.
Bologna FC – SPAL 2013 (0:1)
W Bolonii doszło do zmiany na ławce trenerskiej – Roberto Donadoniego zastąpił Filippo Inzaghi, który do Serie A wraca po trzech latach, Do Bolonii sprowadzono również Łukasza Skorupskiego w zamian za Antonio Mirante, który przeniósł się do Romy. Początek sezonu dla drużyny ze Stadio Renato Dell'Ara nie rozpoczął się najlepiej. Rossoblu w pierwszej kolejce musieli uznać wyższość SPAL. Bramkę dla gości zdobył Jasmin Kurtić. Mimo wpuszczonej bramki, Skorupski pokazał się z nie najgorszej strony. Miał cztery udane interwencję, a jego ocena końcowa ( według Sofa Score) wyniosła 7,2.
Atalanta Bergamo – Frosinone Calcio (4:0)
Atalanta, która zdążyła już pokonać dwóch rywali w eliminacjach Ligi Europy, na otwarcie zmagań ligowych zmierzyła się z beniaminkiem Serie A. Ekipa z regionu Lacjum nie sprawiła im najmniejszych trudności. Strzelanie rozpoczął Alejandro Gomez w 14. minucie. Argentyńczyk miał udział przy wszystkich bramkach dla swojego zespołu. Asystował kolejno: Hateboerowi w 48. minucie i Pasaliciowi w 61. minucie. Do tego popularny Papu dokończyło dzieło zniszczenia w 91. minucie. 90 minut w barwach Frosinone zaliczył Bartosz Salamon. Nie był to zły mecz Polaka, jednak nie może być zadowolony ze straconych przez zespół 4 bramek. Arkadiusz Reca spędził cały mecz na ławce rezerwowych Atalanty.
Jak spisali się Polacy?
O ile występ Piotra Zielińskiego oraz Arkadiusza Milika były bardzo dobre, to debiut Bartosza Salamona w barwach Frosinone nie należał do udanych. Na dzień dobry musiał pogodzić się z tym, że faworyzowana Atalanta rozgromiła Frosinone. Co prawda, złego spotkania nie rozegrał, ale z przebiegu meczu nie powinien być zadowolony. Arkadiusz Reca cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych Atalanty. Z 23-latkiem jest problem stricte komunikacyjny – nie porozumiewa się w języku włoskim ani w angielskim, co można uznać za mały skandal. Z tego powodu nie może liczyć na grę. Thiago Cionek rozegrał świetne spotkanie w barwach SPAL, a jego ekipa pokonała Bolonię. Łukasz Teodorczyk zadebiutował w barwach Udinese i… może zakończymy na tym opisywanie pierwszego meczu reprezentanta Polski. Nie oddał ANI jednego strzału na bramkę! Wojciech Szczęsny wpuścił dwie bramki w spotkaniu z Chievo, lecz powiedzmy sobie wprost – nie miał szans przy bramkach Stępińskiego oraz Giaccheriniego. Z kolei Mariusz Stępiński rozegrał świetne zawody okraszone strzeloną bramką. Łukasz Skorupski mimo wpuszczonej bramki zaliczył udany debiut. Popisał się czterema interwencjami, które uchroniły Bolonię od utraty kolejnych bramek. Karol Linetty, Dawid Kownacki, Krzysztof Piątek oraz Bartosz Bereszyński nie rozegrali swoich spotkań. Mecze Sampdorii z Fiorentiną oraz Genoi z Milanem zostały przełożone z powodu zawalenia się mostu w Geniu. Michal Marcjanik ( Empoli) oraz Paweł Jaroszyński ( Chievo Verona) całe spotkania przesiedzieli na ławce rezerwowych.
Jedenastka kolejki:
Consigli – Alex Sandro, Acerbi, Manolas, Lirola – Allan, Duncan, De Rossi – Insigne, Milik, Gomez.
Autorzy podsumowania: Krzysztof Pierściński ( Twitter Krzysztofa), Piotr Grzebień ( Twitter Piotra)
fot. pressfocus