Touré: Po prostu trafiłem na gościa, który chciał się na mnie zemścić!

    Yaya Touré w jednym z wywiadów dla dziennika France Football bardzo skrytykował postawę Pepa Guardioli.

    O złych stosunkach Iworyjczyka ze szkoleniowcem Manchesteru City w mediach mówiło się już od dłuższego czasu. Reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej grał wcześniej pod wodzą Guardioli w Barcelonie, ale następnie ich drogi się rozeszły i 35 latek przeniósł się na Wyspy, gdzie do tej pory reprezentuje barwy The Citizens.

    W 2016 roku, kiedy Hiszpan trafił do Manchesteru City na stanowisko trenera pierwszej drużyny, problem pomiędzy nimi zaczął coraz bardziej narastać. Podczas wywiadu dla dziennika France Football, pomocnik zdecydował się przekazać kilka mocnych uwag w stronę managera.

    Guardiola lubi posłusznych piłkarzy, którzy chcą mu się przypodobać. Ja nie lubię takich relacji. Szanuję mojego trenera, ale nie jestem jego własnością. Jak wszyscy piłkarze, czasem kłócę się z trenerem. Ale przychodzi taki moment, gdy w normalnych warunkach się godzicie. Z Pepem to niemożliwe – ma bardzo sztywne podejście. Inni piłkarze nigdy tego nie przyznają, ale już wielu zdążyło go znienawidzić. On manipuluje ludźmi i miesza im w głowach. Zaraz po tym, jak przyjechał do City powiedział, że chce, żebym uczył młodych. Może obawiał się, że jeśli odejdę, to szatnia się zbuntuje? Pomyślałem, że jak zostanę, będę miał szansę zostać legendą „Citizens”. Zaraz po zamknięciu okienka zostałem jednak odsunięty od składu.


    Sprawdź: nowa koszulka The Reds na sezon 2018/19


    Zdaje się, że po prostu trafiłem na gościa, który chciał się na mnie zemścić. Nie mam pojęcia dlaczego, ale czułem z jego strony zazdrość. On traktował mnie jako wroga. Zawsze dziwnie na siebie patrzeliśmy. Nigdy ze mną nie rozmawiał, chociaż wie, że mówię po hiszpańsku, katalońsku i angielsku. Wyglądał na zawstydzonego zawsze, gdy go mijałem. Tak, jakby rozumiał, że doskonale go znam.

    Zawodnik również dodał kilka słów na temat Zinedine’a Zidane’a:

    Chciałbym trochę obalić mit Guardioli . 'Jego' Barcelona? To nie on ją wymyślił. Był jedynie wystarczająco inteligentny, żeby zaadaptować do realiów to, co wymyślił Cruyff. Potem, mając praktycznie nieograniczone środki, próbował to odtworzyć w Bayernie i City. W obu przypadkach jedynie ze 'swoimi' piłkarzami. To nie miałoby szans zadziałać w Watfordzie czy Crystal Palace. Dla mnie Zidane jest znacznie większym trenerem, bo mniej potrzebuje i szanuje swoich piłkarzy. A Pep chce być uznawany za geniusza. Uwielbia to. Ale to wszystko tak naprawdę komedia. Jak widzę go drapiącego się po głowie, żeby pokazać jak intensywnie myśli, to śmiać mi się chce.

    W zakończonym niedawno sezonie wystąpił w zaledwie 17 spotkaniach i uzbierał łącznie 883 minuty na boisku. Jego kontrakt z Manchesterem City wygasa w raz z końcem czerwca obecnego roku i wszystko wskazuje na to, że nie zostanie przedłużony, dlatego Iworyjczyk będzie zmuszony do szukania na rynku transferowym nowego pracodawcy.

    Źródło: France Football

    fot. pressfocus

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.