Mikael Ishak i Maksymilian Pingot zabrali głos po wygranej z F91 Dudelange w pierwszym meczu czwartej rundy eliminacji do Ligi Konferencji. „Kolejorz” wygrał przy Bułgarskiej 2:0.
Na listę strzelców w zespole Lecha Poznań wpisali się Kristoffer Velde i Mikael Ishak. Rewanżowe spotkanie zostanie rozegrane 25 sierpnia o godzinie 20:30. Środkowy napastnik Mikael Ishak nie był zadowolony ze swojego występu.
– Największe znaczenie ma dla nas dziś wynik, który przed rewanżem jest dobry. Jeśli jednak chodzi o naszą postawę, nie mogę być z niej za bardzo zadowolony. Uważam, że sam zagrałem w tym meczu słabo, nie czułem się odpowiednio, starałem się dużo pracować w obronie, nie miałem za to zbyt wiele akcji w ofensywie – przyznał Szwed.
– Ogólnie rzecz biorąc – dosyć g******* występ w moim wykonaniu. Dzięki przełożeniu spotkania w lidze przed nami więcej czasu na regenerację i to teraz jest bardzo ważne. W przyszły czwartek czeka nas finał tych eliminacji i chcemy w jego trakcie dać naszym kibicom sporo radości – dodał.
Maksymilian Pingot powiedział, że drużyna nie zagrała dobrego meczu i musi poprawić kilka rzeczy.
– Moim zdaniem jest jeszcze dużo do poprawy w naszej grze, ale jako obrońca cieszę się, że zachowaliśmy czyste konto. To jest właśnie dla mnie najważniejsze, zdobyliśmy dwie bramki, wiadomo ta przewaga mogłaby być większa przed rewanżowym meczem w Luksemburgu – stwierdził młody zawodnik.
– My jako tak wielki klub, rok temu zdobyliśmy mistrzostwo, więc musimy wymagać od siebie więcej. Musimy poprawić grę, ale cieszymy się ze zwycięstwa – dodał 19-latek.
Źródło: Lechpoznan.pl
