To będzie pierwszy letni transfer Bayernu Monachium?

    Konrad Laimer doszedł do porozumienia z Bayernem Monachium i nie przedłuży umowy z Lipskiem – informuje na swoim oficjalnym Twitterze włoski dziennikarz Nicolo Schira.

    Od 1 lipca 2017 roku roku Konrad Laimer broni barw Lipska. Do tej drużyny przeszedł na zasadzie transferu definitywnego z Salzburga za 8 milionów euro. Na swoim koncie środkowy pomocnik ma rozegrane 167 meczów (11 bramek i 18 asyst). Jego kontrakt jest ważny do 30 czerwca 2023 roku i nie zostanie przedłużony.

    Jak informuje na swoim Twitterze włoski dziennikarz Nicolo Schira Austriak podjął decyzję o odejściu z ekipy popularnych „Byków” latem przyszłego roku na zasadzie wolnego transferu. 25-latek doszedł do porozumienia z Bayernem Monachium w sprawie warunków indywidualnej umowy i zostanie graczem „Bawarczyków”.

    – Konrad Laimer odrzucił ofertę Lipska dotyczącą przedłużenia kontraktu, który wygasa w czerwcu. Jest gotowy do odejścia jako wolny agent i osiągnął już porozumienie z Bayernem Monachium w sprawie długoterminowej umowy – napisał na Twitterze włoski dziennikarz Nicolo Schira.

    Portal „Transfermarkt” wycenia Konrada Laimera na 28 milionów euro. Wszystko wskazuje na to, że będzie on pierwszym letnim wzmocnieniem Bayernu Monachium.

    Źródło: Nicolo Schira – Twitter

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Zobacz również

    Milan walczy o Lewandowskiego. Proponują wymianę!

    Robert Lewandowski kończy powoli kontrakt z FC Barceloną. Pomimo...

    PSG wykorzysta zawirowania w Realu Madryt?

    Obecna sytuacja w Realu Madryt powoduje, że wielu zawodników...

    Xabi Alonso pod ścianą. Nie ma więcej alternatyw.

    Obecna sytuacja kadrowa Realu Madryt jest fatalna. Szczególnie jeśli...

    Idą zmiany! To nowy trener Rakowa?

    W ostatnim czasie polskie media żyją sagą związaną z...

    Doprowadzi do upadku kolejny klub? Przerażająca statystyka

    Profesjonalny sport, a w szczególności piłka nożna, to ogromne...

    Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.